Wisła Kraków - VfL Wolfsburg. Smuda: ten mecz to był mój kaprys

- To był mój kaprys, aby zmierzyć się z VfL Wolfsburg - zapewniał przed niedzielnym meczem towarzyskim szkoleniowiec piłkarzy Wisły Kraków, Franciszek Smuda.

2013-10-11, 16:09

Wisła Kraków - VfL Wolfsburg. Smuda: ten mecz to był mój kaprys
Franciszek Smuda. Foto: Wikipedia/Roger Gorączniak

- Doskonale wiem, ile spotkania z tak silnym rywalem dają zawodnikom - przyznał Smuda i przypomniał lata dziewięćdziesiąte, kiedy to jako trener Widzewa Łódź walczył z tym klubem o awans do Ligi Mistrzów.

- Wówczas przed eliminacjami rozegraliśmy jakieś sześć spotkań z silnymi drużynami. I to zaprocentowało - dodał.

Opiekun krakowian ma nadzieję, że w spotkaniu z "Wilkami" ograją się przede wszystkim młodzi zawodnicy, tacy jak Michał Nalepa czy Patryk Fryc. Do gry ma być też gotowy Marko Jovanović i być może Paweł Brożek, który na razie narzeka na odnowiony uraz mięśnia dwugłowego.

- Brożek ma kontuzję. Chcemy ją jak najlepiej wyleczyć, by na mecz z Zawiszą Bydgoszcz Paweł był zdrowy. Jeżeli będzie się czuł na siłach to może zagra 30 minut. Jeżeli nie da rady, wówczas postawię na innych. Młodzi również muszą grać i to jest świetna okazja, aby ich sprawdzić - tłumaczył Smuda.

REKLAMA

Niemcy sami zapłacą za przyjazd do Krakowa. To element promocji głównego sponsora zespołu z Wolfsburga. W zorganizowaniu tego spotkania pomagał również ojciec zawodnika Wisły, Fabiena Burdenskiego, Dieter.

- Nie było łatwo zorganizować takie spotkanie, bo kluby Bundesligi biorą dużą gażę za podobne mecze. Na szczęście mogliśmy liczyć na Dietera Burdenskiego, który zajmuje się marketingiem sportowym w Niemczech. Chciałbym podczas kolejnej przerwy reprezentacyjnej również zagrać taki mecz - stwierdził trener Białej Gwiazdy.

Po ośmiu kolejkach Bundesligi Wolfsburg zajmuje w tabeli 14. miejsce. Mecz rozpocznie się o 15.30.

mr

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej