Prokuratura z Albertville oraz żandarmeria, które prowadzą śledztwo dotyczące wypadku narciarskiego Michaela Schumachera, zajmą stanowisko w tej sprawie prawdopodobnie w połowie przyszłego tygodnia - poinformował w niedzielę prokurator Patrick Quincy.
Wspólna konferencja prasowa ma zostać zorganizowana w Pałacu Sprawiedliwości w Albertville.
- W oczekiwaniu na nią prosimy, aby nie były rozpowszechniane fałszywe informacje na temat śledztwa czy moich rzekomych wypowiedzi - podkreślił w rozmowie z agencją AFP Quincy. Zaapelował również w imieniu rodziny Schumachera o uszanowanie jej prywatności.
Schumacher walczy o życie: setki fanów Ferrari przed szpitalem w Grenoble>>>
Prokurator odniósł się do ostatnich doniesień niemieckiego tygodnika "Der Spiegel", według którego 35-letni mieszkaniec Essen, filmując smartfonem swoją przyjaciółkę, przypadkowo nagrał ostatnie chwile przed wypadkiem siedmiokrotnego mistrza świata Formuły 1.
Schumacher miał jechać ostrożnie, z prędkością nie większą niż 20 km/godz. Pokrywa się to ze słowami menadżerki Schumachera, która już wcześniej mówiła, że wbrew temu co sugerują media, sportowiec w momencie wypadku wcale nie jechał szybko.
Film niemieckiego turysty ma zostać przekazany francuskiej prokuraturze, która prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Quincy oświadczył, że jeśli informacje tygodnika okażą się prawdziwe, będzie zainteresowany zeznaniami tego świadka.
Michael Schumacher walczy o życie: skandal z udziałem reportera w sutannie>>>
Istotnym elementem dochodzenia może być również nagranie z kamery zamontowanej na kasku samego Schumachera.
Słynny niemiecki kierowca, któremu w ubiegłą niedzielę podczas jazdy na nartach w Meribel towarzyszył 14-letni syn, uderzył głową w skałę. Mimo że miał założony kask, to siła uderzenia była tak duża, że doznał poważnego urazu mózgu. Jeszcze tego samego dnia został przetransportowany z miejscowego szpitala do kliniki w Grenoble.
W nocy z poniedziałku na wtorek przeszedł zabieg usunięcia z mózgu krwiaka, ale ciśnienie śródczaszkowe utrzymuje się wciąż na zbyt wysokim poziomie. Schumacher pozostaje w śpiączce farmakologicznej, a jego stan zdrowia lekarze określają jako "krytyczny, ale stabilny".
Niemiec tytuły mistrzowskie wywalczył w latach 1994-95 oraz 2000-04. Karierę w F1 definitywnie zakończył w 2012 roku.
W nocy z poniedziałku na wtorek przeszedł zabieg usunięcia z mózgu krwiaka, ale ciśnienie śródczaszkowe utrzymuje się wciąż na zbyt wysokim poziomie. Schumacher pozostaje w śpiączce farmakologicznej, a jego stan zdrowia lekarze określają jako "krytyczny, ale stabilny".
Źródło: TVN24/x-news
ps