Wyprawa na Kanczendzongę: Adam Bielecki atakuje szczyt
2014-05-18, 11:55
Adam Bielecki w niedzielę atakuje szczyt Kanczendzongi. Pogoda nie rozpieszcza ekipy, ale nikt nie zamierza się poddać.
"W piątek, po nocy spędzonej w C3 na 7050m, Alex, Dima i ja w silnym wietrze podeszliśmy pod "Bastion” zagradzający nam drogę na górne plateau. Przez dalszą część dnia walczyliśmy ze skałą, twardym lodem i wiatrem, jednak musieliśmy się wycofać nie osiągając szczytu "Bastionu” - donosi Adam Bielecki.
Ekipa noc spędziliła na wysokości 7350m. "Denis i Artiom wczoraj doszli do C3 na 7050m" - poinformował Polak. W sobotę, po prawie dwóch dniach technicznej walki na "Bastione”, Alex i Bielecki przedarli się w końcu na plateau i rozbili C4 na 7650m. "Wkrótce po naszych śladach dołączyli do nas Denis, Artiom i Dima i całą piątką odpoczywamy przed jutrzejszym atakiem".
W niedzielę o 2 w nocy ekipa ruszyła w kierunku szczytu.
Pomysł wyprawy narodził się w grudniu ubiegłego roku. Do uczestnictwa w niej Bieleckiego zaprosił Denis Urubko. Pieniądze na wyprawę udało się zebrać przy wielkim udziale internautów, których Polak poprosił o pomoc.
W połowie maja 1992 roku w pobliżu wierzchołka Kanczendzongi zaginęła Wanda Rutkiewicz, najwybitniejsza himalaistka, zdobywczyni ośmiu z 14 ośmiotysięczników. Z Polaków na szczycie stanęli: 11 stycznia 1986 roku Jerzy Kukuczka i Krzysztof Wielicki (pierwsze wejście zimowe), 15 maja 2001 - Piotr Pustelnik i 18 maja 2009 - Kinga Baranowska.
Polskieradio.pl jest patronem medialnym wyprawy Adama Bieleckiego na Kanczendzongę
(ah, facebook/AdamBielecki)