Walka Masternak - Kalenga. "Mój czas nadchodzi"
Mateusz Masternak i jego trener Piotr Wilczewski są optymistami przed sobotnią walką z Yourim Kalengą o tymczasowe mistrzostwo świata WBA w wadze junior ciężkiej. - Rywal jest groźny, ale mam dobrą taktykę - ocenił polski bokser.
2014-06-17, 15:31
Pojedynek odbędzie się w sobotę 21 czerwca w Monte Carlo. Masternak z Wilczewskim we wtorkowe południe wylądowali w Nicei, skąd jest zaledwie 20 kilometrów do Monako.
- Kalenga jest groźnym zawodnikiem, potrafi nokautować jednym ciosem, ale przygotowaliśmy z trenerem dobry plan taktyczny i jestem optymistą - powiedział Masternak.
Pierwotnie rywalem wrocławianina miał być Ilunga Makabu, ale zmiana na innego pięściarza z Demokratycznej Republiki Konga nie zakłóciła jego przygotowań. Ćwiczył w Dzierżoniowie i na zgrupowaniu w Zieleńcu.
- Chcę zrehabilitować się za porażkę z Rosjaninem Grigorijem Drozdem. Wiem, że nadchodzi mój czas - dodał 27-letni "Master" Masternak.
Po ubiegłorocznej przegranej z Drozdem o mistrzostwo Europy zakończył współpracę z Andrzejem Gmitrukiem. Od kilku miesięcy jego trenerem jest Wilczewski, który do niedawna sam boksował na bardzo przyzwoitym poziomie. Jako zawodowiec doszedł do walki o pas ME w kategorii junior półciężkiej.
- Wiem, jak boli porażka i mam nadzieję, że więcej nie będę się o tym przekonywał - stwierdził Masternak, który jeśli pokona Kalengę będzie miał okazję walczyć z pełnoprawnym czempionem federacji WBA Rosjaninem Denisem Lebiediewem.
- Mieszkający we Francji Kalenga potrafi nokautować obszernymi uderzeniami, ale siła ciosów Mateusza też robi wrażenie. Poza tym potrafi idealnie wejść w tempo, skontrować. Do tego będzie szybszy w ringu w Monte Carlo - przyznał 35-letni Wilczewski.
W zawodowej karierze Masternak wygrał 32 z 33 pojedynków, a Kalenga 19 z 20. Rok temu niespodziewanie uległ na punkty Łotyszowi Artursowi Kulikauskisowi, którego Masternak pokonał w 2011 roku.
Do konfrontacji z wrocławianinem Kalenga szykował się m.in. na obozach w Wielkiej Brytanii i Hiszpanii.
Arbitrem sobotniej walki będzie Amerykanin Raul Caiz Jr., a na punkty oceniać będą Polak Paweł Kardyni, Włoch Juan Manuel Reyes i Nowozelandczyk Ferlin Marsh.
Obecnie jedynym polskim mistrzem świata jest Krzysztof "Diablo" Włodarczyk - w tej samej wadze junior ciężkiej, ale organizacji WBC.
ps
REKLAMA