Lekkoatletyczne ME: Małgorzata Hołub w finale 400 m, Justyna Święty odpada
Małgorzata Hołub (KL Bałtyk Koszalin) awansowała do piątkowego finału biegu na 400 m 22. lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Zurychu. Odpadła Justyna Święty (AZS AWF Katowice).
2014-08-13, 21:58
Posłuchaj
Sukces Hołub jest niespodzianką. Po raz ostatni Polka w finale ME na tym dystansie była w 2002 roku w Monachium. Grażyna Prokopek była wówczas czwarta.
Niespełna 22-letnia Hołub osiągnęła wynik 52,58 i była trzecia w swojej serii. Na ostatnich metrach wyprzedziła ją mistrzyni olimpijska z Pekinu Brytyjka Christine Ohuruogu - 52,56, a wygrała ten półfinał Hiszpanka Indira Terrero - 52,08.
Zawodniczka Bałtyku Gdynia szła na spotkanie z dziennikarzami bardzo wolno, owinięta w srebrzysto-złocistą folię.
- Jako tako, ale się toczę... Spełniło się moje największe marzenie. Kiedy zaczynałam przygodę z dystansem 400 metrów, to chciałam dojść do finału mistrzostw Europy. A co do koloru folii? Nie sądzę, aby to było powiązane z odpowiednią barwą medalu. Jeszcze nie tu, jeszcze nie teraz, chociaż będę walczyła do ostatniego metra. A którym miejscem to się skończy, tego nikt nie wie - powiedziała Hołub.
Przyznała, że warunki były jednakowe dla wszystkich zawodniczek, ale każdy organizm jest różny i różnie reaguje na wiatr czy deszcz.
- Nie dość że wiało, to jeszcze było zimno, zaledwie 15 stopni. Szykowałam się do startu dwie godziny, bo nie wiadomo było, jak długo potrwa przerwa. Najważniejsze, że jestem w finale. A co ze sztafetą? Zadecyduje trener Aleksander Matusiński. Czy wystawi mnie do eliminacji, czy dopiero na finał, o tym jeszcze nie rozmawialiśmy. Jestem do dyspozycji, nie zamierzam zostawić koleżanek w czekającej nas walce - zaznaczyła.
Święty, czwarta zawodniczka halowych mistrzostw świata w Sopocie, odstawała od rywalek od samego początku i na metę dotarła jako siódma z wynikiem 52,58.
- Wypadałoby płakać, ale co to zmieni? Przygotowana jestem jak należy, a jednak to nie wystarczyło, by wejść do finału. Nie mogę się przełamać, aby szybciej biec po starcie. Kiedyś spróbowałam i na finiszu umierałam. Może to gdzieś tam zostało i włącza się z automatu blokada. A potem okazuje się, że siły jeszcze mam, tylko okrążenie się kończy. Ja lubię walczyć i lepiej czuję się w hali, bo tam po 200 metrach jesteśmy przy bandzie. Dlatego cieszę się na myśl o sztafecie - przyznała.
Finał zaplanowany jest na piątek na 19.10.
Skład finału ME w biegu na 400 m kobiet i czasy półfinałów:
1. Olha Zemlyak (Ukraina) 51,24
2. Libania Grenot (Włochy) 51,47
3. Aauri Bokesa (Hiszpania) 51,84
4. Indira Terrero (Hiszpania) 52,07
5. Marie Gayot (Francja) 52,11
6. Bianca Razor (Rumunia) 52,22
7. Christine Ohuruogu (Wlk. Brytania) 52,56
8. Małgorzata Hołub (Polska) 52,58
ps
REKLAMA