Siatkówka: Resovia wygrała memoriał Ambroziaka

W ekipie z Podkarpacia od początku na parkiecie wystąpiło dwóch mistrzów świata - Rafał Buszek oraz Dawid Konarski. Trener Andrzej Kowal robił jednak sporo zmian, a Politechnika nieoczekiwanie okazała się trudnym rywalem.

Stołeczna drużyna już dzień wcześniej sprawiła niespodziankę, kiedy w półfinale pokonała Zaksę Kędzierzyn-Koźle. Drużyna prowadzona przez Sebastiana Świderskiego przyjechała do Warszawy bez mistrzów świata - Pawła Zagumnego, Marcina Możdżonka i Pawła Zatorskiego oraz bez Grzegorza Boćka, co było małym zaskoczeniem. Za to z jego numerem zagrał nieoczekiwanie Holender Kay van Dijk, który na razie jest w klubie testowany.

W niedzielę ZAKSA pokonała nie bez problemów BBTS Bielsko-Biała. Znowu na boisku spotkali się byli koledzy z reprezentacji Świderski i Piotr Gruszka. Tym razem jednak w roli szkoleniowców. Spotkanie było bardzo wyrównane, a dopiero po tie-breaku lepsi okazali się gracze z Kędzierzyna.

W sobotę piąte miejsce w zawodach zajął Indykpol AZS Olsztyn, który pokonał MKS MDK Legię Warszawa 3:0. Stołeczny zespół nie wystąpił jednak w swoim najmocniejszym składzie, ponieważ w Hajnówce rozgrywał już swój pierwszy mecz ligowy. Dlatego też do Legii dołączyli zawodnicy z Politechniki, którzy dzień wcześniej nie mieli okazji zagrać.

Najbardziej wartościowym zawodnikiem turnieju wybrano środkowego Dawida Dryję z Rzeszowa.

bor