Międzynarodowy tenis ma wrócić do Wrocławia

Wiele wskazuje na to, że po pięciu latach do Wrocławia wróci międzynarodowy turniej tenisa ziemnego.

2014-11-11, 15:35

Międzynarodowy tenis ma wrócić do Wrocławia
. Foto: Glow Images/East News

Zaplanowany w lutym przyszłego roku challenger ATP, o łącznej puli nagród 100 tys. dolarów, ma być kontynuacją KGHM Dialog Polish Indoors.
Niewykluczone, że w hali Orbita wystąpi Łukasz Kubot.
W rozmowie z PAP Paweł Jaroch, były trener Kubota, a obecnie dyrektor nowego turnieju, ocenił na 90 procent szanse zorganizowania zawodów.
- Dopóki odpowiednie dokumenty nie zostaną podpisane, nie można być niczego pewnym. Za kilka tygodni powinno być jednak już wszystko jasne i wtedy oficjalnie poinformujemy o reaktywowaniu turnieju. Mam nadzieję, że nic w ostatniej chwili nie wyskoczy i w 2015 roku znowu tenis na wysokim poziomie zawita do Wrocławia - powiedział.
Turniej ma się rozpocząć 16 lutego. Eliminacje byłyby rozgrywane w hali AWF na Zaciszu, a główny turniej - już w hali Orbita. - Na tę chwilę turniej nosi nazwę Wrocław Open. Prowadzimy jednak rozmowy z potencjalnymi sponsorami i jest bardzo możliwe, że zostanie dołączony do tego jeszcze jakiś człon - zdradził Jaroch.
Jedną z przyczyn reaktywacji turnieju było ogromne zainteresowanie meczem polskiej reprezentacji w Pucharze Davisa ze Słowenią, który został rozegrany we wrocławskiej Hali Stulecia w 2013 roku. - To pokazało, że we Wrocławiu, ale też na całym Dolnym Śląsku tenis wzbudza emocje i ma dużą grupę kibiców. Poza tym takie zawody mają też pomóc naszym młodszym tenisistom w walce o punkty rankingowe, a przy okazji przyczyniają się do rozwoju samej dyscypliny - opowiadał Jaroch.
Dodał, że w tej chwili trudno przewidzieć, kto zdecyduje się na przyjazd do Wrocławia i jaką obsadę będą miały zawody. Pewne jest, że będą to zawodnicy spoza pierwszej 50. rankingu ATP, bo tylko tacy mogą grać w challengerach. - Rozmawiałem już z Łukaszem Kubotem i powiedział mi, że jeżeli nie będzie mu to kolidowało z innymi zawodami, bardzo chętnie przyjedzie do Wrocławia. Nie wykluczam, że Michał Przysiężny też wystartuje. Chcemy powoli odbudować prestiż turnieju, który tu był rozgrywany wcześniej - podsumował Jaroch.
KGHM Dialog Polish Indoors był rozgrywany od 2000 do 2009 roku. Początkowo zawody odbywały się w Hali Stulecia, a później zostały przeniesione do mniejszej Orbity. Ostatnim zwycięzcą w singlu był Niemiec Michael Berrer, który w finale pokonał Rosjanina Aleksandera Kudriawcewa 6:3, 6:4. W deblu zwyciężyli natomiast bracia Sanchai i Sonchat Ratiwatana z Tajlandii.
W 2009 roku ostatnim Polakiem, który odpadł z turnieju, był Jerzy Janowicz. 19-letni łodzianin po ponaddwugodzinnym boju o drugą rundę przegrał z Rumunem Adrianem Cruciatem.
Dla polskich zawodników najlepszy w KGHM Dialog Polish Indoors był rok 2006. Wówczas w singlu Kubot dotarł aż do półfinału, a w deblu Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski okazali się najlepsi.


man

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej