Michał Derus - niepełnosprawny sprinter puka do drzwi kadry
Michał Derus może zostać pierwszym niepełnosprawnym sportowcem w Polsce, który wywalczy sobie miejsce w kadrze Polski. - Myślę, że to jak najbardziej realny cel. Skupiam się na treningach - mówi.
2014-11-21, 16:22
- Nie ma rzeczy niemożliwych. Są te, które wymagają więcej pracy. Wiem to. Każdego dnia trenuję z myślą o złotym medalu na paraolimpiadzie. Ścigam swój cel. Biję własne rekordy. Chcę być jak Usain Bolt, zawsze najszybszy - mówi o swoich celach Michał Derus.
Niedawno lekkoatleta zdobył w walijskim Swansea dwa złote medale Mistrzostw Europy Osób Niepełnosprawnych w biegach sprinterskich na dystansach 100 i 200 m. Tarnowski sprinter jest również aktualnym mistrzem świata w biegu na 100 m i wicemistrzem na 200.
Michałowi nie udało się zrealizować jedynie jednego celu, jaki postawił sobie przed zawodami - poprawienia aktualnego rekordu świata. Wynosi on 10,72 s, a Michał Derus uzyskał już w tym sezonie, w zawodach organizowanych przez PZLA, 10,51 s.
Obecnie Michał Derus puka do drzwi kadry Polski i jeżeli uda mu się wywalczyć w niej miejsce, będzie to wydarzenie na skalę światową. Zawodnik z powodzeniem rywalizuje z pełnosprawnymi konkurentami i stawia sobie coraz odważniejsze cele.
REKLAMA
- Marzę o tym, by zostać powołanym do kadry Polski pełnosprawnych. Myślę, że to jak najbardziej realny cel. Dlatego skupiam się na treningach. Stale się rozwijam i przygotowuję, by osiągnąć szczytową formę i zdobyć medal na igrzyskach w Rio – zdradza Michał Derus.
Tak wielkie osiągnięcia tarnowskiego sprintera to zasługa jego ciężkiej pracy, którą wykonuje codziennie na treningach pod okiem swojego trenera Piotra Kuczka, a także Grupy Azoty, która wspiera tarnowskiego sprintera.
ps
REKLAMA