Liga Światowa: Bartosz Kurek trenuje na pełnych obrotach. Zagra z USA?

Francuski szkoleniowiec nie chciał mówić, czy zmieni kadrę drużyny w porównaniu z poprzednimi meczami LŚ. - Musicie poczekać jeszcze kilka godzin - powiedział Antiga podczas czwartkowej konferencji prasowej.

Mecze z ekipą Stanów Zjednoczonych odbędą się w piątek i sobotę w Tauron Arenie Kraków. - Jestem bardzo zadowolony, że przebywamy z powrotem w Polsce, w Krakowie. Tutejsza hala jest piękna - dodał opiekun polskiej reprezentacji.

Czytaj dalej

Awans to za mało. Polacy chcą wygrać grupę

Przypomniał, że w 2014 r. w trakcie rozgrywek LŚ jego drużyna w stolicy Małopolski zmierzyła się z Brazylią. Wygrała wówczas 3:1, a mecz obserwowało ponad 15 tys. widzów.

- Jestem pewien, że tym razem kibiców też czekają wspaniałe widowiska, hala wypełni się do ostatniego miejsca, a mecze będą stały na wysokim poziomie - zapowiedział szkoleniowiec reprezentacji.

Przed ostatnimi pojedynkami tej części rozgrywek LŚ biało-czerwoni mają w dorobku siedem zwycięstw i 20 punktów, zaś USA osiem triumfów i 23 pkt. W Hoffman Estates pod Chicago podopieczni Antigi przegrali 2:3 i 1:3.

Polacy, aby być pewnym awansu do turnieju finałowego, bez względu na inne wyniki, muszą w Krakowie raz zwyciężyć. Mogą też dwa razy przegrać, ale koniecznie w stosunku 2-3.

Trzeci w tabeli gr. B Iran wygrał pięć spotkań i ma 15 punktów. Czwarta Rosja straciła szansę na promocję do Final Six, który odbędzie się w dniach 15-19 lipca w Rio de Janeiro.

bor