MŚ w szermierce: nie tylko Ola Socha może zdobyć medal w Moskwie
- Oczywiście chciałabym, żeby każda drużyna przywiozła medal, ale tak powiedzmy sobie szczerze nie będzie - mówi Monika Maciejewska, była reprezentantka Polski, olimpijka z Barcelony, florecistka i szpadzistka, trzykrotna indywidualna medalistka mistrzostw Europy w szpadzie (1997,1998,2000) o medalowych szansach reprezentantów Polski przed rozpoczynającymi się w Moskwie mistrzostwami świata.
2015-07-13, 11:00
Posłuchaj
W poniedziałek w Moskwie rozpoczną się mistrzostwa świata w szermierce. Krzysztof Kuzak rozmawiał z Moniką Maciejewską o medalowych szansach reprezentantów Polski w tej imprezie.
Krzysztof Kuzak: Jakie mamy realne szanse na medale w Moskwie?
Monika Maciejewska: Ja oczywiście chciałabym, żeby każda drużyna przywiozła medal, ale tak powiedzmy sobie szczerze nie będzie. Myślę, że największe szanse mają szablistki z Aleksandrą Sochą na czele. Natomiast szpadzistki są w bardzo dobrym składzie. Myślę, że przygotowania były na tyle dobre z międzynarodowymi drużynami przed mistrzostwami świata, że mogą powalczyć o medal.
KK: Florecistki?
MM: To jest dosyć młody skład. Mamy Magdalenę Knop, która jest doświadczoną olimpijką, ale świat we florecie jest bardzo mocny. Szczególnie Włoszki - di Francesca, Errigo. To są bardzo mocne zawodniczki. Także będzie młodym naszym florecistkom dosyć ciężko powalczyć o medal.
KK: W turnieju indywidualnym na pewno w bardzo dobrej formie jest Aleksandra Socha, która przecież w tym roku w Pekinie zajęła drugie miejsce. Pokonała w walce o finał Amerykankę Mariel Zagunis - podopieczną trenera Korfantego.
MM: Tak, oczywiście. One się znają doskonale. Zresztą przyjeżdżają co rok do nas na zgrupowania. Ale oprócz Oli Sochy jest jeszcze Bogna Jóźwiak, przecież to też jest medalistka mistrzostw świata, zawodniczka, która jest w stanie powalczyć o medal.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
ah
REKLAMA