1. liga: wszyscy z punktami, nikt z kompletem

Tylko dwie kolejki piłkarskiej 1. ligi wystarczyły, by każdy z zespołów zarówno zdobył, jak i stracił punkty. Na czele tabeli znajduje się Dolcan Ząbki, a zamyka ją inna drużyna z Mazowsza - Pogoń Siedlce.

2015-08-09, 22:31

1. liga: wszyscy z punktami, nikt z kompletem
zdj. ilustracyjne. Foto: pixabay.com/jarmoluk

Powiązany Artykuł

Ekipa z Ząbek wywiozła punkt z Legnicy, gdzie zremisowała z silną kadrowo Miedzią 1:1. Na gola Błażeja Telichowskiego dla gospodarzy odpowiedział w drugiej połowie Aleksander Jagiełło.

Dolcan otwiera tabelę dzięki najlepszemu bilansowi bramkowemu: 5-1. Legniczanie zanotowali drugi remis w sezonie.

Po cztery punkty mają również Arka Gdynia (2:0 z Wisłą w Płocku), Chrobry Głogów (1:1 z Pogonią Siedlce), Drutex Bytovia Bytów (2:2 z Olimpią Grudziądz) i Stomil Olsztyn (2:2 z Sandecją Nowy Sącz).

W sobotę świetnie poradzili sobie beniaminkowie, w dodatku na wyjazdach - MKS Kluczbork wygrał 3:2 ze spadkowiczem z ekstraklasy Zawiszą Bydgoszcz, a Zagłębie Sosnowiec pokonało GKS Katowice 1:0.

Bydgoszczanie przegrywali do przerwy już 0:2, ale w drugiej połowie doprowadzili do wyrównania. Decydujący cios zadali jednak goście - doświadczony Marcin Nowacki ustalił wynik w 68. minucie. Zespół Zawiszy, którego skład znacznie się zmienił w porównaniu z poprzednim sezonem, w dwóch kolejkach zdobył zaledwie jeden punkt.

W Katowicach na trybunach usiadło prawie siedem tysięcy widzów, a gospodarze nieoczekiwanie przegrali po bramce Konrada Budka w 24. minucie.

Poprzedni oficjalny mecz GKS i Zagłębia został rozegrany w Katowicach 13 czerwca 1992 roku, jeszcze w ekstraklasie. Gospodarze wygrali wówczas 5:0. Z kolei ponad miesiąc temu, 1 lipca, oba zespoły zmierzyły się w sparingu. Sosnowiczanie zwyciężyli wówczas 2:1.

Dobrą serię nowicjuszy zepsuł w niedzielę Rozwój Katowice, który uległ w Suwałkach Wigrom aż 0:4. Dwoma trafieniami popisał się Mateusz Żebrowski.

W Bełchatowie inny spadkowicz z ekstraklasy - PGE GKS - pokonał Chojniczankę 2:1, choć do 82. minuty przegrywał po golu Andrzeja Rybskiego. W końcówce spotkanie gospodarze dwukrotnie jednak wykorzystali rzuty karne - Bartłomiej Bartosiak i Patryk Rachwał.

Gospodarzem meczu Drutex Bytovia Bytów - Olimpia Grudziądz (2:2) był pierwszy z wymienionych zespołów, ale zawody odbyły się w... Grudziądzu. Stadion w Bytowie jest bowiem w trakcie remontu, a prace zakończą się prawdopodobnie pod koniec sierpnia.

man

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej