Liga Mistrzów: Roma nie czuje strachu przed Barceloną. Szczęsny kluczem do sukcesu?

Klub AS Roma zapewnia, że nie boi się Leo Messiego - taki klimat panuje przed środowym meczem z Barceloną w Rzymie w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Wojciech Szczęsny, który stanie w bramce na rzymskim Stadionie Olimpijskim, mówi, że jego klub spróbuje wygrać.

2015-09-15, 14:49

Liga Mistrzów: Roma nie czuje strachu przed Barceloną. Szczęsny kluczem do sukcesu?
Piłkarze AS Romy bardzo dobrze rozpoczęli sezon Serie A. Foto: PAP/EPA/CLAUDIO PERI

Włoskie media przytaczają słowa Szczęsnego, który w rozmowie z „La Gazzetta dello Sport” rzucił wyzwanie najlepszej drużynie w Europie i na świecie:

- Nie możemy doczekać się spotkania z Barceloną. Nie boimy się. Nie wiem, czy obierzemy ostrożną postawę, ale z całą pewnością wyjdziemy na boisko, by spróbować wygrać - zadeklarował polski piłkarz.

Powiązany Artykuł

real 1200.jpg
Liga Mistrzów: najlepsi z najlepszych wracają na boiska. Reszta Europy zatrzyma hiszpańską ofensywę?

Nowy, wysoko oceniany nad Tybrem nabytek Romy podkreślił, że wygrywając niedawno z Juventusem w Serie A rzymianie udowodnili, że potrafią grać z najlepszymi klubami na kontynencie.

Prasa kładzie nacisk na starania trenera Romy Rudiego Garcii, który chce, by jego piłkarze bez strachu zmierzyli się z klubem z Barcelony. Nie kryje on nadziei na to, że klubowi z Wiecznego Miasta pomogą kibice, którzy wykupili wszystkie bilety. Najważniejszym zadaniem, podkreśla się, jest wypracowanie strategii, by zatrzymać najgroźniejszego Messiego, a także Neymara i Suareza.

REKLAMA

Szczęsny może być kluczem do sukcesu. Jeszcze w barwach Arsenalu pokazywał, że potrafi grać przeciwko czołowym drużynom świata, zresztą ma za sobą bardzo udany występ na Camp Nou. Polskiemu golkiperowi kilkukrotnie udało się zatrzymać gwiazdy "Dumy Katalonii". Można spodziewać się, że będzie miał pełne ręce roboty, jednak od momentu przyjścia do zespołu ze stolicy Włoch popisywał się już kapitalnymi paradami.

Drużyny zmierzyły się w ramach przygotowan do obecnego sezonu, jednak Roma nie będzie miło wspominać tego meczu. Przegrała aż 0:3, a jednym z najlepszych zawodników był... Szczęsny. Polak przez 45 minut uchronił swój zespół od dużo wyższej porażki.

Pamiętny występ Szczęsnego przeciwko Barcelonie miał miejsce w sezonie 2010/2011. Wtedy Arsenal odpadł z "Dumą Katalonii" po dwumeczu w 1/8 finału.

REKLAMA

Prasa spekuluje, że Garcia na pewno wyśle z takim zadaniem na boisko mocną trójkę: Daniele De Rossi, Seydou Keita, Radja Nainggolan.

Zwraca się uwagę na to, że nie może powtórzyć się wynik z 5 sierpnia, gdy podczas towarzyskiego meczu w stolicy Katalonii Barcelona wygrała z Romą 3:0.

Tym bardziej nikt nie chce pamiętać o batach, jakie w swoim mieście rzymski klub dostał od Bayernu w październiku zeszłego roku, przegrywając 1:7. Kibice, zauważa „Corriere dello Sport”, wciąż wierzą, że tamten „koszmar” już się nie powtórzy.

Pokonanie „katalońskich fenomenów”, jak Włosi nazywają rywali, należy w opinii komentatorów uznać za zadanie z gatunku niemożliwych.

REKLAMA

Presja, podkreśla się, jest ogromna. Mecz będzie transmitowany do 142 krajów.

Dla obu klubów będzie to zarazem okazja do gestu solidarności z imigrantami. Zapowiedziano, że po meczu zostaną wystawione na licytacje koszulki najlepszych piłkarzy.

ps

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej