Manny Pacquiao chce pożegnać się z ringiem w 2016 roku
Słynny filipiński bokser Manny Pacquiao stoczy ostatnią walkę w kwietniu 2016 roku, a potem całkowicie poświęci się karierze politycznej we własnym kraju - poinformował jego promotor Bob Arum.
2015-10-26, 07:54
- Manny powiedział mi, że pojedynek 9 kwietnia będzie jego ostatnim - powiedział Arum stacji telewizyjnej ESPN.
- Gdy w ubiegłym tygodniu jedliśmy razem kolację w Nowym Jorku, powiedział: "Bob, jeśli wszystko dobrze się potoczy, to w maju przyszłego roku będę senatorem na Filipinach i już więcej nie będę boksować. Chcę poświęcić się sprawowaniu funkcji senatora, być obecnym w Senacie" - przyznał.
Pacquiao po raz ostatni pojawił się w ringu 2 maja w Las Vegas, przegrywając na punkty "walkę stulecia" z Amerykaninem Floydem Mayweatherem o pasy mistrza świata organizacji WBC, WBO i WBA w wadze półśredniej. Pojedynek przyniósł ponad 500 mln dolarów dochodów, z czego "Pac-Man" otrzymał 180 mln.
Nie wiadomo, kto będzie ostatnim przeciwnikiem Filipińczyka. Arum wspomniał, że jego podopieczny mógłby skrzyżować rękawice z takimi bokserami, jak Brytyjczyk Amir Khan, Meksykanin Juan Manuel Marquez czy Amerykanie Timothy Bradley i Terence Crawford.
REKLAMA
36-letni Pacquiao jest jedynym pięściarzem w historii, który był mistrzem świata w ośmiu kategoriach wagowych, od muszej do junior średniej. Od 2010 roku pełnił obowiązki kongresmena w parlamencie, a obecnie ubiega się o miejsce w Senacie. Wybory zaplanowano na maj 2016 roku.
ps
REKLAMA