Nanga Stegu Revolution: Adam Bielecki i Jacek Czech na pustyni podziwiają flamingi

Adam Bielecki i Jacek Czech rozpoczęli pierwszą część projektu "Nanga Stegu Revolution". Himalaiści przed atakiem na niezdobytą zimą Nangę Parbat (8125 m) wyruszyli na aklimatyzację na najwyższym wulkanie świata leżącym w Ameryce Południowej. Himalaiści są w drodze na Ojos del Salado.

2015-12-07, 14:50

Nanga Stegu Revolution: Adam Bielecki i Jacek Czech na pustyni podziwiają flamingi
Jacek Czech (z lewej) i Adam Bielecki w Ameryce Południowej . Foto: Adam Bielecki/facebook

Adam Bielecki i Jacek Czech na wysokość 4200 m wjechali samochodem. Pospacerowali i zjechali nad lagunę Santa Rosa na 3800 m, gdzie spędzą noc. W związku z aklimatyzacją zejdą z gór dopiero 19 grudnia. Jak pisze Adam Bielecki: "To przedziwne uczucie przygotowywać się do wyprawy zimowej na pustyni. Podziwiamy stada flamingów i odpoczywamy. A jutro ruszamy na 4600 m". 

"

Wjechaliśmy samochodem na 4200 m! Pospacerowaliśmy i zjechaliśmy nad lagunę Santa Rosa na 3800 m, gdzie spędzimy noc. To...

Posted by Adam Bielecki on 6 grudnia 2015

 

Nanga Stegu Revolution 2015/2016 to zimowa wyprawa na Nanga Parbat (8126 m n.p.m.), jeden z najbardziej wymagających ośmiotysięczników, tak jak K2 niezdobytych dotychczas zimą. Adam Bielecki i Jacek Czech tej zimy będą chcieli stanąć na szczycie Nangi w dość nietypowym stylu. 

Plan Bieleckiego i Czecha polega między innymi na tym, aby aklimatyzację zdobywać w Ameryce Południowej, a dopiero później pojechać do bazy pod Nanga Parbat.

REKLAMA

Zobacz konferencję prasową z udziałem Adama Bieleckiego i Jacka Czecha >>>

2 grudnia himalaiści polecieli do Ameryki Południowej, gdzie w ramach aklimatyzacji wejdą na szczyt Ojos del Salado. Bielecki i Czech planują spędzenie tam dwóch, trzech nocy, co zapewni im dobrą aklimatyzację do wysokości 7000 m.

Po aklimatyzacji w Ameryce Południowej Adam i Jacek wrócą do Polski, przepakują się i 24 grudnia polecą do Pakistanu. W ciągu dwóch tygodni od aklimatyzacji Bielecki i Czech chcą być już w bazie pod Nanga Parbat i iść prosto do szczytu. Nie wieszać lin poręczowych, nie aklimatyzować się, nie stawiać kolejnych obozów. Himalaiści chcą wejść na Nangę w czystym stylu alpejskim prosto z bazy.

Portal PolskieRadio.pl jest patronem wyprawy Nanga Revolution 2015/2016. W naszym specjalnym serwisie na bieżąco będziemy informowali o postępach wyprawy.

REKLAMA

Aneta Hołówek, PolskieRadio.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej