Szpiedzy wśród sportowców. Powszechna inwigilacja
Szpiegowanie w sporcie to powszechne zjawisko. - "Wielki Brat" jest wszędzie. Szpiegowani będą skoczkowie narciarscy podczas mistrzostw świata, czy nasi piłkarze ręczni na mistrzostwach Europy, którzy jutro zagrają pierwszy mecz turnieju z Serbią - zauważa dziennikarz radiowej Trójki Adam Malecki.
2016-01-14, 19:26
Posłuchaj
Adam Malecki w audycji Zapraszamy do Trójki zwracał uwagę na różne sposoby zdobywania informacji o rywalach. Dziennikarz Polskiego Radia rozmawiał o tego rodzaju "akcjach szpiegowskich" z byłym szczypiornistą reprezentacji Polski - Arturem Siódmiakiem. Siódmiak wspominał, że na dzień przed ważnymi meczami często zdarzały się próby przeniknięcia do obozu rywali. Zwykle polegało to na ustawienia kamery wideo na treningu, czy podpatrzeniu przez obserwatora danej ekipy rozwiązań taktycznych - w tym przede wszystkim ustawienia przeciwnej drużyny.
Paweł Wilkowicz ze sport.pl opowiadał z kolei o skoczkach narciarskich, którzy boją się testować nowe rozwiązania na skoczniach z obawy przed aparatami fotograficznymi, które mogłyby zarejestrować ich przygotowania.
Podobne akcje zdarzają się też w siatkówce, gdzie w przerwach w grze mogą być podsłuchiwani trenerzy. - Można coś z tego wyciągnąć, kiedy ustala się jakąś ważną akcję. Szczególnie jeżeli ktoś siedzi przy telewizorze i szybko nada trenerowi taką cenną informację. Ale my już nauczyliśmy się z tym żyć - potwierdza Jakub Bednaruk, trener Politechiniki Warszawskiej
Więcej o szpiegowaniu w różnych dyscyplinach sportowych w materiale Adama Maleckiego z radiowej Trójki.
REKLAMA
man, PR3
REKLAMA