PŚ w Zakopanem: Polacy wzniosą się na wyżyny swoich możliwości?
Kamil Stoch z niecierpliwością oczekuje na start w rozpoczynającej się piątkowymi kwalifikacjami zakopiańskiej edycji Pucharu Świata w skokach narciarskich. Dwukrotny złoty medalista olimpijski powiedział, że wtorkowy trening na Wielkiej Krokwi był bardzo udany.
2016-01-19, 19:21
Stoch zapytany, jaki cel postawił sobie w Zakopanem odpowiedział trochę wymijająco, że na każde zawody określa sobie zadanie i stara się je jak najlepiej zrealizować.
Powiązany Artykuł

Kruczek widzi postęp u polskich skoczków
- Tak też będzie tym razem i nie ukrywam, że czekam na ten start z niecierpliwością i radością. Historia pokazuje, że te konkursy mają różny przebieg, czasami przy takim dopingu kibiców i tej atmosferze jaka tutaj panuje potrafimy się wznieść na wyżyny naszych możliwości. Mam nadzieję, że i tym razem pozbieramy tę całą energię z trybun i naprawdę dobrze ją wykorzystamy - powiedział skoczek z Zębu.
Czy udane skoki w konkursie drużynowym MŚ w lotach w Bad Mitterndorf (207 i 202,5 m) dają nadzieję na znaczny awans w klasyfikacji generalnej PŚ, może nawet do pierwszej dziesiątki?
REKLAMA
- To jest trochę za daleko, żeby się nad tym zastanawiać. Muszę się teraz skoncentrować wyłącznie na pracy i odbudowaniu pewnych rzeczy, które gdzieś po drodze zgubiłem. Praktycznie przede mną jeszcze połowa sezonu a nie takie rzeczy się zdarzały, że zawodnik po kiepskiej pierwszej części potrafił się odnaleźć i naprawdę walczyć na bardzo wysokim poziomie. Poza pierwszą trójką (Peter Prevc, Severin Freund, Kenneth Gangnes) rywalizacja jest dosyć wyrównana i różnice punktowe na kolejnych kilkunastu miejscach niewielkie. Czas pokaże - zauważył.
We wtorek na Wielkiej Krokwi trenowały obie polskie kadry (A i B). Każdy z zawodników oddał po sześć skoków, a Stoch ocenił, że te w jego wykonaniu były dobre.
Stoch znalazł diagnozę?
- Może bez jakiegoś nadmiernego szału, ale takie solidne. Cały czas pracuję nad pewnymi elementami, ale już teraz jest trochę łatwiej, ponieważ mam już właściwie to wszystko poukładane w głowie i teraz po prostu muszę nad tym spokojnie popracować - stwierdził Stoch.
REKLAMA
Zawodnik z Zębu dodał, że powoli skakanie zaczyna mu wreszcie sprawiać radość: to oczywiste, że dużo więcej frajdy sprawiają skoki około 130 niż te po 115 metrów! Dziś jednak nie zwracałem za bardzo uwagi na odległość, ponieważ muszę bardziej skupić się na jakości, czyli technika i jeszcze raz technika, czułem jednak, że te skoki były całkiem dobre.
Zawody Pucharu Świata w Zakopanem rozpoczną się w piątek po południu kwalifikacjami do niedzielnego konkursu indywidualnego. W sobotę natomiast rozegrany zostanie konkurs drużynowy.
Po wtorkowym treningu Łukasz Kruczek podał nazwiska skoczków, którzy wystąpią w kwalifikacjach. Oprócz Stocha będą to: Krzysztof Biegun, Stefan Hula, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Krzysztof Miętus, Klemens Murańka, Andrzej Stękała, Jakub Wolny, Jan Ziobro i Piotr Żyła.
Według informacji biura organizatora, czyli Tatrzańskiego Związku Narciarskiego, do stolicy polskich Tatr zgłosiły się ekipy z 17 krajów. W konkursie drużynowym udział zadeklarowało 12 ekip.
REKLAMA
bor
REKLAMA