Rio 2016: polskie szablistki z kwalifikacją olimpijską. "Teraz walczymy o rozstawienie"

2016-02-22, 10:26

Rio 2016: polskie szablistki z kwalifikacją olimpijską. "Teraz walczymy o rozstawienie"
Aleksandra Kozaczuk. Foto: Wiki Commons/CC BY-SA 3.0/Marie-Lan Nguyen

Polskie szablistki awansując do czołowej ósemki drużynowych zawodów Pucharu Świata w belgijskim mieście Sint-Niklaas zapewniły sobie olimpijską kwalifikację. O tym sukcesie z Adamem Konopką, prezesem Polskiego Związku Szermierczego, rozmawiał Tomasz Kowalczyk.

Posłuchaj

Adam Konopka po awansie polskich szablistek na igrzyska w Rio (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Biało-czerwone, obecnie siódme w światowym rankingu drużyn, skorzystają na tym, że w czołowej "16" zestawienia nie ma przedstawiciela Afryki i zajmą jego miejsce jako najwyżej notowany zespół spoza tych, które nie zapewniły sobie jeszcze prawa występu w Rio de Janeiro.

Podopieczne trenera Norberta Jaskota, w składzie: Aleksandra Socha, Małgorzata Kozaczuk (obie AZS AWF Warszawa), Katarzyna Kędziora (OŚ AZS Poznań) i Marta Puda (TMS Sosnowiec), w 1/8 finału pokonały Węgierki 45:34, a w ćwierćfinale uległy rozstawionymi z "dwójką" Ukrainkom 38:45. Później w spotkaniach o miejsca 5-8 biało-czerwone wygrały kolejno z Japonkami 45:33 i Amerykankami 45:33.

- To olbrzymia radość, to nawet nie przebłysk. Tylko osiem drużyn jedzie na igrzyska olimpijskie to już jest naprawdę crème de la crème. Tam już nie ma słabych, znaleźć się w tym gronie to już jest bardzo dużo i jest dzięki temu szansa medalowa. Strasznie się cieszymy, dziewczyny w meczu o 5. miejsce wygrały z Amerykankami czyli także z bardzo dobrym zespołem, przez jakiś czas prowadziły wcześniej w ćwierćfinale z Ukrainkami, ale są bez bardzo ważnej zawodniczki tej drużyny Bogny Jóźwiak, która niestety złapała kontuzję, więc nie był to najsilniejszy skład - mówił Adam Konopka.

Uzyskanie przez drużynę prawa występu w igrzyskach oznacza jednocześnie możliwość wystawienie trzech zawodniczek w zmaganiach indywidualnych. Plany na najbliższe miesiące?

- Teraz walczymy o rozstawienie, by nie wpaść na zawodniczki rosyjskie, które są bardzo wymagające. W turnieju olimpijskim wiemy, że przegrywający odpada, występuje osiem drużyn, ale też tylko dwie wygrane potrzebne są do medalu. Chcielibyśmy jeszcze podczas mistrzostw Europy w Toruniu zrobić taki wynik, który pozwoli ominąć ścianę, bo z Rosjankami chcielibyśmy walczyć w pojedynku o złoto, a nie o wejście do czwórki - zapowiedział Konopka. 

O słabszej formie reprezentantów Polski i medalowych szansach polskich zawodniczek na igrzyskach w Rio w całej rozmowie Tomasza Kowalczyka z prezesem Polskiego Związku Szermierczego. 

ps

Polecane

Wróć do strony głównej