more_horiz
Sport

Marcel Korkuś: rekord świata w nurkowaniu wysokogórskim pobiliśmy, teraz wpis do Księgi Guinnessa

Ostatnia aktualizacja: 15.03.2016 08:00
- Pył po wyprawie na Cazadero jeszcze nie opadł, a my mamy już w głowie kolejne wyprawy - mówi portalowi PolskieRadio.pl Marcel Korkuś. Polakowi udało się zejść 5 metrów pod wodę na wysokości 5990 m. n.p.m. w Andach i ustanowić rekord świata w nurkowaniu wysokogórskim.
Audio
  • Członkowie wyprawy Cazadero Diving Expedition 2016 przywieźli ze sobą filmy i zdjęcia jeziora, które do tej pory nie zostało sfotografowane przez człowieka - mówił Marcel Korkuś (IAR)
  • Nurkowanie przebiegło bez komplikacji, przede wszystkim dlatego, że nie trzeba było przebijać się przez pokrywę lodu - dodał Korkuś (IAR)
  • Cały wyczyn zarejestrowały specjalne komputery - wyjaśnia Marcel Korkuś (IAR)
Ekipa Cazadero Diving Expedition 2016 w akcji
Ekipa Cazadero Diving Expedition 2016 w akcji Foto: Cazadero Diving Expedition 2016

Uczestnicy Cazadero Diving Expedition 2016, Marcel Korkuś i Bartosz Wnęk zanurzyli się w najwyżej na świecie położonym jeziorze kraterowym i pobili rekord Guinnessa w nurkowaniu wysokogórskim.

Jezioro, w którym Polacy nurkowali znajduje się w Andach, na zboczu wulkanu Cerro Tipas. Znajduje się ono na wysokości 5990 metrów. Członkowie wyprawy niewiele wiedzieli o jeziorze. Nikt go do tej pory nie sfotografował, a jedyne informacje pochodziły ze zdjęć satelitarnych.

- Jest to teren, który nigdy wcześniej nie był eksplorowany - wyjaśnia Marcel Korkuś w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl. - Sami musieliśmy wytyczyć drogę, aby dotrzeć do celu w jak najkrótszym czasie - wyjaśnia płetwonurek.


Zdjęcie: Cazadero Diving Expedition 2016/facebook - obóz bazowy

Śmiałkowie pierwszy obóz założyli na wysokości 5700 m n.p.m. Tam przetransportowali sprzęt nurkowy i wrócili na wysokość 5300 m. - Tam zrobiliśmy jeden dzień przerwy. W dalszą drogę zamierzaliśmy wyruszyć kolejnego dnia. Zatrzymała nas jednak niekorzystna pogoda, wiatr w porywach do 120 km/h skutecznie uniemożliwił dalszą akcję - opowiada Marcel Korkuś.

Gdy pojawiło się okno pogodowe ekipa ruszyła - tym razem z namiotami, śpiworami i prowiantem do obozu pierwszego. - W C1 spędziliśmy jedną noc i kolejnego dnia ruszyliśmy już nad jezioro - wyjaśnia Korkuś. 

To stopniowe przemieszczanie się po górze miało oczywiście na celu uzyskanie właściwej aklimatyzacji. - Jeżeli w dniu nurkowania czułbym się źle nie mógłbym podjąć próby - podkreśla płetwonurek.

PolskieRadio.pl/Paweł Kurek

Aby rekord mógł być wpisany do Księgi Guinnessa uczestnicy Cazadero Diving Expedition 2016 musieli spełnić szereg wytycznych. - Postępowaliśmy według listy i sprostaliśmy tym wymaganiom. Posiadamy dokumentację fotograficzną i materiał wideo zarówno z powierzchni jak i spod wody i w najbliższych dniach rozpoczniemy proces składania dokumentów.

Dotychczas na wysokości powyżej 5500 m n.p.m. nurkowało sześć osób na świecie, wyczyn ten należy do najbardziej ekstremalnych. Z powodu szybkiego przyrostu ciśnienia pomiędzy atmosferą a środowiskiem podwodnym jest niebezpieczne i zwiększa ryzyko wystąpienia u nurka choroby dekompresyjnej.

Zapraszamy do obejrzenia całej rozmowy z pierwszym na świecie człowiekiem, Polakiem, któremu udało się zejść 5 metrów pod wodę na wysokości 5990 m. n.p.m. 

ah