Ekstraklasa: Korona wygrała w Płocku i zbliżyła się do czołówki
W pierwszym meczu 7. kolejki Ekstraklasy Wisła Płock przegrała z Koroną Kielce 1:2. Kielczanie po zwycięstwie awansowali na czwarte miejsce w tabeli.
2016-08-26, 21:59
Posłuchaj
Radek Dejmek po meczu z Wisłą (IAR)
Dodaj do playlisty
Na stadionie w Płocku, w meczu inauguracyjnym 7. kolejki Ekstraklasy spotkali się sąsiedzi w tabeli. Dotychczas Wisła odniosła dwa zwycięstwa, miała dwa remisy i dwie porażki, tak samo jak drużyna z Kielc. Stosunek bramek płocczan 8-8, kielczan 9-10.
W 1. połowie w roli głównej w płockim zespole był Dominik Furman, po którego stałych fragmentach gry Wisła stwarzała największe zagrożenie. W drugiej minucie po rzucie wolnym Furmana piłkę z trudem wybił Maciej Gostomski. W 17. min. po kolejnym ataku gospodarzy Siergiej Kriwiec strzelił tuż obok słupka. Wisła dominowała na polu karnym Korony, ale mimo kolejnej próby Kriwca w 28. min., kiedy to strzelił nad poprzeczką i w 32. min. po rożnym wykonywanym przez Furmana i strzale głową w boczną siatkę Przemysława Szymińskiego, nie udało się zdobyć gola. Szansę na to miał także w 44. min., po kolejnym rożnym, Jose Kante, ale piłka poleciała obok bramki.
Goście w pierwszej połowie nie zaliczyli strzału w światło bramki, najgroźniejszą sytuację stworzyli w 41. min., ale nie zdołali zagrozić bramce Seweryna Kiełpina. Po przerwie znacznie lepiej rozpoczęli zawodnicy Korony, którzy atakowali na polu karnym Wisły, ale to gospodarze mieli niezłą sytuację w 54. min. - Arkadiusz Reca wykazał się niesamowitym refleksem zabierając piłkę rywalom, ale nie potrafił wykorzystać stworzonej sobie szansy. W 60. min., bo błędzie Cezarego Stefańczyka, znakomicie wyszedł z piłką Łukasz Sekulski, minął wychodzącego Kiełpina i wpakował piłkę do pustej bramki.
Po kilku nieudanych akcjach, płoccy kibice stracili wiarę, że Wisła może strzelić gola, tymczasem w 74. min. piłka ze środka pola poszybowała do Piotra Wlazło, ten dośrodkował do Dimityra Ilijewa, który potężnym strzałem umieścił piłkę w siatce, doprowadzając do wyrównania.
REKLAMA
Gospodarze niezbyt długo cieszyli się z remisu. W 83. min. piłka przypadkowo odbiła się od Elhadji Pape Diawa, trafiła pod nogi Radka Dejmka i wpadła do siatki. Goście ustalili wynik spotkania, wygrywając na wyjeździe po raz pierwszy w tym sezonie.
Wisła Płock - Korona Kielce 1:2 (0:0)
Bramki: 0:1 Łukasz Sekulski (60.), 1:1 Dimityr Ilijew (74.), 1:2 Radek Dejmek (83.)
Wisła Płock: Seweryn Kiełpin - Cezary Stefańczyk, Przemysław Szymiński, Tomislav Bozic, Patryk Stępiński - Dominik Furman, Siergiej Kriwiec (69. Piotr Wlazło), Dominik Kun (83. Witalij Hemeha), Dimityr Ilijew, Arkadiusz Reca (59. Giorgi Merebaszwili) - Jose Kante
REKLAMA
Korona Kielce: Maciej Gostomski - Bartosz Rymaniak, Radek Dejmek, Elhadji Pape Diaw, Ken Kallaste - Serhij Pyłypczuk (83. Vanja Markovic), Rafał Grzelak, Mateusz Możdżeń, Marcin Cebula (75. Vladislavs Gabovs), Jacek Kiełb - Łukasz Sekulski (63. Miguel Palanca)
bor
REKLAMA