Formuła 1: Malezja chce zrezygnować z organizacji Grand Prix
Zbyt duże koszty i małe emocje - to powody, dla których Malezja chce wycofać się z organizacji kolejnych wyścigów Grand Prix Formuły 1. Zawody odbywały się dotychczas na torze Sepang, nieopodal Kuala Lumpur. Kontrakt podpisany jest do 2018 roku.
2016-10-25, 17:58
I zostanie prawdopodobnie wypełniony. Minister sportu Khairy Jamaluddin i dyrektor toru Razlan Razali dali jednak do zrozumienia, że nie chcą go przedłużać.
Obaj zauważyli, że zainteresowanie Formułą 1 w Malezji znacznie spadło. Powodem tego jest, ich zdaniem, brak sportowej konkurencji oraz przewidywalność wyników. Do tego dochodzą bardzo wysokie koszty organizacji imprezy.
- Może właśnie taka przerwa jest nam potrzebna? Nie ma niestety już czegoś takiego jak produkt Formuły 1. Rywalizacja została zdominowana przez jeden team i nie ma emocji. Ludzie tego nie lubią - powiedział Razali w jednym z wywiadów.
Od paru lat walka o mistrzostwo świata toczy się między kierowcami Mercedesa Brytyjczykiem Lewisem Hamiltonem, a Niemcem Nico Rosbergiem. Żaden inny zespół nie ma z nimi szans.
Minister sportu Jamaluddin na Twitterze napisał z kolei: "Jest wiele innych, tańszych możliwości promocji Malezji".
GP Malezji w kalendarzu Formuły 1 znajduje się od 1999 roku.
bor