Ekstraklasa: głowa trenera Zielińskiego (na razie?) uratowana. Cracovia wygrała po sześciu meczach bez trzech punktów
W pierwszym meczu 28. kolejki Ekstraklasy Cracovia pokonała przed własną publicznością Śląsk Wrocław 1:0. Krakowianie przynajmniej na chwilę opuścili strefę spadkową.
2017-04-07, 20:40
Posłuchaj
Pierwsi szansę do zdobycia gola mieli wrocławianie. W 8. minucie, po strzale z rzutu wolnego Piotra Celebana piłkę na raty łapał Grzegorz Sandomierski. Kilkadziesiąt sekund później było 1:0 w drugą stronę.
Duży udział w stracie gola przez Śląsk miał Mariusz Pawełek. Po zagraniu z prawej strony Tomasza Brzyskiego (z rzutu wolnego), bramkarz źle wyszedł do piłki. Wyskoczył do góry, a piłka zagrana przez Piotra Polczaka wpadła do siatki.
Przed przerwą krakowianie przeważali, mieli kilka okazji do zdobycia gola, ale żadnej z nich nie wykorzystali.
W drugiej połowie "obudził się" Śląsk. Przeważał, stworzył kilka groźnych sytuacji, ale nie zdołał wyrównać.
REKLAMA
Tylko Robert Pich dwa razy był bliski zdobycia gola. Jednak w 70. min. jego strzał obronił Grzegorz Sandomierski, zaś dziewięć minut później uderzył ładnie, ale niecelnie.
Cracovia - Śląsk Wrocław 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Piotr Polczak (9.)
Cracovia: Grzegorz Sandomierski - Deleu, Piotr Polczak, Hubert Wołąkiewicz, Tomasz Brzyski - Jakub Wójcicki, Damian Dąbrowski, Marcin Budziński, Sebastian Steblecki (71. Mateusz Cetnarski) - Erik Jendrisek (72. Tomas Vestenicky), Mateusz Szczepaniak (87. Jaroslav Mihalik)
Śląsk: Mariusz Pawełek - Kamil Dankowski, Piotr Celeban, Adam Kokoszka, Mateusz Lewandowski - Joan Roman (27. Ostoja Stjepanović), Aleksandar Kovacević, Ryota Morioka (86. Mario Engels), Sito Riera, Robert Pich - Łukasz Zwoliński (46. Kamil Biliński)
REKLAMA
bor
REKLAMA