Premier League: bunt w Arsenalu Londyn. Największa gwiazda klubu nie chce grać

Jak podał branżowy portal goal.com - ze źródeł zbliżonych do piłkarza wynika, że Alexis Sanchez nie ma już ochoty więcej grać w barwach "Kanonierów". Chilijczyk miał temu dać jasny wyraz w rozmowach z włodarzami klubu z Emirates. Wszystko ze względu na brak transferu do Manchesteru City, który oferował za zawodnika ostatniego dnia letniego okna - 60 mln funtów.

Ciężko sobie wyobrazić, że Alexis Sanchez ogłosi strajk, ale szefowie Arsenalu mają poważny problem z największą gwiazdą zespołu. Najprawdopodobniej piłkarz postawi na swoim i odejdzie z klubu przy następnej możliwej okazji - w styczniu 2018 roku. Manchester City ponoć już szykuje kolejną ofertę za Chilijczyka, któremu do końca kontraktu z Arsenalem pozostał zaledwie niecały rok. Teoretycznie w styczniu skrzydłowy może nawet podpisać umowę z innym klubem i odejść za darmo w nadchodzącym sezonie.

Transfer Sancheza upadł, gdyż "Kanonierzy" nie zdołali wykupić z AS Monaco Thomasa Lemara, który byłby jego idealnym zastępcą. Oba kluby po upadku rozmów zrzucały winę na siebie za brak transakcji, ale agent Alexisa Sancheza - Fernando Felicevich nie ma wątpliwości, że to Arsenal ponosi winę za zaistniałą sytuację. Felicevich miał powiedzieć władzom klubu z Emirates, że nie zapomni ich roli w nieudanej transakcji.

REKLAMA

Z kolei sam Alexis Sanchez miał dodać, że nie ma już motywacji do gry w barwach "Kanonierów". Zaznaczył, że nie wierzy w to, iż Arsenal jest w stanie konkurować z najlepszymi. Poza tym ma pretensje do władz klubu, które "namąciły" w jego przyszłości.

Manchester City miał ponoć zaoferować Sanchezowi tygodniówkę w wysokości 300 tys. funtów. Obecnie Chilijczyk w Arsenalu zarabia około 140 tys. funtów.

Alexis Sanchez przyszedł do zespołu Arsene Wengera w 2014 roku z FC Barcelony za 31,7 mln funtów. W ubiegłym sezonie zawodnik w 51 występach zdobył 30 goli i zanotował 19 asyst we wszystkich rozgrywkach. Łącznie w barwach "Kanonierów" rozegrał 145 spotkań, w których zaliczył 72 trafienia. Wychowanek Cobreloi jest też kluczowym zawodnikiem reprezentacji Chile. W kadrze grał już w 115 spotkaniach, w których zdobył 38 bramek.

YouTube/HeilRJ Football Channel

REKLAMA

man, PolskieRadio.pl, goal.com