Rosja 2018: Maciej Makuszewski nie składa broni. "Mam cel, by wstawać i walczyć"
Skrzydłowy Lecha Poznań Maciej Makuszewski jeszcze w grudniu wydawał się pewniakiem do wyjazdu na rosyjski mundial z kadrą Adama Nawałki. W meczu ligowym z Cracovią zerwał jednak więzadła w kolanie i musiał poddać się żmudnej rehabilitacji.
2018-01-30, 13:08
Posłuchaj
Maciej Makuszewski : Mam cel, dla którego warto codziennie wstawać i ćwiczyć. (IAR)
Dodaj do playlisty
Makuszewski w rozmowie z Polskim Radiem raz jeszcze wrócił do feralnego meczu i opowiedział o spotkaniu z krakowskim klubem.
- Na początku tego spotkania czułem się bardzo dobrze. Później, po tym niefortunnym upadku, w głowie od razu pojawiła mi się myśl o kilku miesiącach przerwy. Początkowo jeszcze łudziłem się, że najgorszy scenariusz się nie sprawdzi, ale wyniki badań go potwierdziły… - opowiadał piłkarz o swojej reakcji na uraz.
Klub ze swojej strony zrobił wszystko, abym jak najszybciej miał operację i jak najszybciej mógł się rehabilitować
Skrzydłowy, który wczoraj został ojcem, zaznaczył, że jego leczenie u słynnego włoskiego specjalisty – doktora Piera Paolo Marianiego w całości sfinansował klub.
- Wszystkie decyzje podjęli doktor Krzysztof Pawlaczyk z wiceprezesem Piotrem Rutkowskim. Klub ze swojej strony zrobił wszystko, abym jak najszybciej miał operację i jak najszybciej mógł się rehabilitować. „Cieszę się”, że kontuzja przydarzyła mi się w tak dobrze zorganizowanym klubie jak Lech – przyznał były piłkarz m.in. Jagiellonii Białystok i Lechii Gdańsk.
REKLAMA
Reprezentant Polski przypomniał, że niedługo po odniesieniu urazu skontaktował się z nim selekcjoner Adam Nawałka.
- Rozmawiałem z trenerem. Powiedział, że o mnie nie zapomniał i nie zapomni. Jest przekonany, że jestem silnym zawodnikiem i że moja rehabilitacja pójdzie dobrze. – powiedział o wsparciu, jakie otrzymał od Nawałki.
Mam cel, dla którego warto codziennie wstawać i ćwiczyć. Jeżeli mi się nie uda – trudno, przynajmniej będę wiedział, że walczyłem do końca
Makuszewski stwierdził, że nie irytują go częste pytania dziennikarzy i kibiców o powrót do gry i szanse na występ na mistrzostwach świata.
REKLAMA
- Sam jestem ciekaw, jak to się potoczy. Czy uda mi się wrócić? Mogę powiedzieć, że pracuję z dnia na dzień. Poza tym, żeby jechać na Mundial trzeba być w odpowiedniej dyspozycji. – przytomnie zauważył skrzydłowy, który nie traci dobrego nastawienia - Jest pewna iskra nadziei i tego się trzeba trzymać. Mam cel, dla którego warto codziennie wstawać i ćwiczyć. Jeżeli mi się nie uda – trudno, przynajmniej będę wiedział, że walczyłem do końca.
Maciej Makuszewski w reprezentacyjnych barwach zadebiutował 1 września ubiegłego roku, podczas przegranego 0:4 spotkania z Danią w Kopenhadze. Do tej pory zdążył zaliczyć pięć meczów w kadrze. Zebrał za nie pozytywne recenzje i wydawał się jednym z najmocniejszych kandydatów do obsadzenia pozycji skrzydłowych w drużynie Adama Nawałki. Od postępów rehabilitacji zależy, czy będzie miał szansę na wyjazd do Rosji.
pm
REKLAMA