Ligue 1: Neymar "pobije" własny rekord? Wielkie pieniądze na stole

Gwiazda Paris-Saint Germain pauzuje z powodu kontuzji, której doznał w ligowym meczu z Marsylią. Po badaniach okazało się, że były gracz FC Barcelony ma złamaną kość śródstopia, co wyeliminowało go z rewanżu 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt.

Wicemistrz Francji ostatecznie pożegnał się z Champions League, a pogromcy paryżan chętnie widzieliby Neymara na Santiago Bernabeu. Prezes PSG Katarczyk Nasser Al-Khelaifi kilkukrotnie powtarzał w mediach, że Brazylijczyk nie jest na sprzedaż.

Jak donosi hiszpański „AS” suma 400 milionów euro byłaby wystarczająca, żeby klub ze stolicy Francji pozwolił piłkarzowi wrócić do Hiszpanii. Kilka tygodni temu przedstawiciele „Królewskich” spotkali się z ojcem Neymara by przedyskutować ewentualny transfer zawodnika. 400 mln euro jest wystarczającą sumą pieniędzy, która skłoniłaby włodarzy PSG do sprzedaży Brazylijczyka.

REKLAMA

Jeszcze w grudniu zeszłego roku prezydent Realu Madryt Florentino Perez stwierdził, że wybór „Los Blanocs” pozwoliłby mu na większe sukcesy w karierze. W programie radiowym „El Larguero” przyznał, że - „Neymar miałby znacznie większą szansę na zdobycie "Ballon d’Or" występując w Realu Madryt ponieważ jest to klub, który daje wszystko czego potrzebuje każdy wielki piłkarz”.

Neymar już w zeszłym sezonie stał się bohaterem najdroższego transferu w historii piłki nożnej. FC Barcelona sprzedała go do PSG za sumę 222 milionów euro. Czyżby i tym razem Brazylijczyk stał się głównym „aktorem” najgłośniejszej transakcji piłkarskiej w historii?

Ostatnim wielkim transferem Realu Madryt był Walijczyk Gareth Bale w 2013 roku.

Do Paris-Saint Germain Neymar dołączył latem 2017 roku z FC Barcelony. Na boiskach hiszpańskiej Primera Division występował w latach 2013 – 2017.

REKLAMA

mb, PolskieRadio.pl, as.com