Formuła 1: mocna obsada tegorocznego sezonu mistrzostw świata. "W tym roku wszyscy wyglądają naprawdę dobrze"
W niedzielę rusza pierwsze Grand Prix inaugurujące sezon 2018 mistrzostw świata Formuły 1. Przed zespołem Williamsa, w którym rolę kierowcy rezerwowego pełni Polak Robert Kubica bardzo ciężkie zadanie.
2018-03-22, 17:07
Tegoroczny sezon Formuły 1 obfituje w niezwykle mocną obsadę jeśli chodzi o zespoły biorące udział w rywalizacji. Przed brytyjskim Williamsem nie lada wyzwanie.
Zdaniem Kanadyjczyka Lance'a Strolla Williams ma powody do obaw, gdyż rywale wyglądają w tym roku naprawdę dobrze. Stroll obok Rosjanina Siergieja Sirotkina tworzy duet podstawowych kierowców brytyjskiego zespołu. Robert Kubica pełni rolę rezerwowego, który ma odpowiadać za testy i rozwój bolidu podczas tegorocznej rywalizacji.
- Musimy być bardzo skoncentrowani - nie jest chyba tajemnicą, że w tym roku wszyscy wyglądają naprawdę dobrze. Wydaje się, że ten rok będzie niezwykle konkurencyjny - przyznał Lance Stroll.
REKLAMA
W ten weekend rusza pierwszy wyścig na torze w Melbourne, który po części da odpowiedź w jakim miejscu aktualnie znajduje się zespól Williamsa.
Powiązany Artykuł
![Formuła 1 Williams Racing Team 1200F.jpg](http://static.prsa.pl/images/5aa1f7f0-3b3c-415f-a282-fb8147879763.jpg)
Startuje Formuła 1. Na początek Grand Prix Australii
- Musimy zachować spokój, poczekać na to co się wydarzy w ten weekend i w jakim jesteśmy miejscu - dodał Kanadyjczyk.
Zastępczyni szefa brytyjskiego zespołu Claire Williams przyznała, że liczyli na więcej podczas przedsezonowych testów na torze w Barcelonie, ale nie zawsze wszystko wychodzi zgodnie z planem.
- Myślę, że uczciwa ocena byłaby wtedy gdybyśmy mieli trochę więcej czasu na testach - ale tak już jest. Dlatego jesteśmy tu po to by pracować i ocenić jakie słabości posiada nasz samochód. Następnie musimy intensywnie pracować żeby wyeliminować te słabości przed wyścigiem w Australii - powiedziała zastępczyni szefa teamu Williams.
REKLAMA
- Walka o pierwszą trójkę może być dla nas zbyt odległa, ale to odpowiedzialność, którą musimy ponieść. Musimy szybko przezwyciężyć nasze słabości, żeby zaliczyć progres w kolejnych wyścigach. Mamy duże możliwości rozwoju po występach w Barcelonie. Zobaczymy co nam to da - argumentowała Brytyjka.
Zdaniem Claire Williams walka na samym początku sezonu jest niezwykle kluczowa i tak naprawdę decydująca.
- Myślę, że tak właśnie jest. Jeśli tracisz punkty na początku sezonu to później tego żałujesz. Na samym początku myślisz, że sezon jest długi i nie ma to znaczenia. Naprawdę ważne jest to żeby dobrze zacząć rywalizację - przyznała.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
![Robert Kubica F1 Williams 1200F.jpg](http://static.prsa.pl/images/6940f3a3-852c-47c8-b63d-fd7a949ba2a4.jpg)
Kalendarz Grand Prix Formuły 1 na sezon 2018
Z kolei wg drugiego kierowcy Williamsa Siergieja Sirotkina problemy z bolidem FW41 mogły być spowodowane przez kiepskie warunki pogodowe jakie panowały na torze w Barcelonie.
- W niektórych warunkach było nam ciężko, ale pracujemy nad tym. To całkiem inny tor, z odmiennym zakresem pracy opon. Wszystko jest zależne od warunków, nie tylko od tego jak zachowuje się samochód. Tutaj znajdujemy się na innej nawierzchni, przy zróżnicowanej temperaturze. To wszystko dość mocno wpłynie na równowagę samochodu - dodał Sirotkin.
Grand Prix Australii rozpocznie się 25 marca na torze Albert Park Circuit w Melbourne.
(mb), PolskieRadio.pl, autosport.com
REKLAMA
REKLAMA