Świadek potwierdza: Fryzjer dawał mi łapówki

2010-05-13, 13:37

Świadek potwierdza: Fryzjer dawał mi łapówki

Kolejna rozprawa w procesie odwoławczym dotyczącym korupcji w Arce Gdynia, toczącym się przed Sądem Apelacyjnym we Wrocławiu, odbywa się w czwartek w gmachu sądu w Gliwicach.

Stało się tak ze względu na chorobę jednego z oskarżonych, byłego obserwatora i sędziego piłkarskiego Mariana Duszy. Niedawno przeszedł on poważną operację, a mieszka właśnie w Gliwicach.

Podczas czwartkowej rozprawy, na której stawiło się trzech spośród 17 oskarżonych, sąd przesłuchiwał byłego przewodniczącego kolegium sędziów PZPN Jerzego G. Sąd wezwał tego świadka na wniosek prokuratury.

W toczącym się we Wrocławiu śledztwie G. ma blisko 100 zarzutów korupcyjnych. Przed sądem opowiadał jak przyjmował łapówki - m.in. od Ryszarda Forbricha, ps. Fryzjer - za informacje o obsadzie sędziowskiej meczów piłkarskich. Miał też dostać od niego telefon do przekazywania wiadomości.

G. mówił też, że korzyści majątkowe dostawał za pomaganie sędziom w uzyskaniu pozytywnych ocen i w awansie do wyższej klasy rozgrywkowej. Jak przyznał, przyjmował łapówki w kwotach od 2 do 20 tys. zł.

"Fryzjer" zarzuca Jerzemu G. podawanie nieprawdy. "W znakomitej większości wyjaśnienia Jerzego G. są nieprawdziwe"
- oświadczył Forbrich przed sądem. Stwierdził, że nie uzyskiwał od niego informacji o obsadzie meczów i nie wręczał mu łapówek.

"Nie przekazywałem Jerzemu G. żadnych pieniędzy ani szynki od Ryszarda Forbricha" - oświadczył inny oskarżony, były sędzia piłkarski Marek Ryżek.

Sesja wyjazdowa wrocławskiego sądu apelacyjnego potrwa dwa dni. Jeszcze w czwartek, po przerwie, sąd rozpocznie wysłuchiwanie wystąpień końcowych stron. Później skład sędziowski wróci do Wrocławia, gdzie w wyznaczonym terminie zostanie ogłoszony wyrok.

Na ławie oskarżonych zasiadają m.in. były prezes Arki Gdynia Jacek Milewski i działacz piłkarski Ryszard Forbrich, pseudonim "Fryzjer". W kwietniu 2009 r. wrocławski sąd skazał b. prezesa klubu na cztery lata więzienia, a "Fryzjera" - na trzy i pół roku.

Sąd orzekł, że działali oni w zorganizowanej grupie przestępczej, która ustawiała wyniki meczów z udziałem tego klubu. Dodatkowo Milewski ma zapłacić 35 tys. zł grzywny i przez 10 lat nie może pełnić funkcji w sportowych spółkach akcyjnych. Forbrich ma zapłacić 32 tys. zł grzywny. Prokuratura chciała dla Milewskiego siedmiu lat więzienia, zaś dla "Fryzjera" sześciu i pół roku pozbawienia wolności.

Ponadto sąd wydał wyroki od kilku miesięcy w zawieszeniu do dwóch lat więzienia. Wśród skazanych znaleźli się: obserwatorzy Marian Dusza i Jerzy Głomski, b. działaczy Arki - Grzegorz Gąsiorowski i Jakub P., działaczka gdyńskiego klubu Anna Czajkowska oraz sędziowie - Janusz Oparcik, Piotr Aleksandrowicz, Mariusz Rogalski, Marek Ryżek, Robert Werder, Andrzej Kusak, Piotr Siedlecki, Dariusz Gałkowski i Krzysztof Twardowski.

Jedyny piłkarz oskarżony w tym procesie, Krzysztof Sobieraj, został skazany na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu.

Sąd wyraził zgodę na ujawnienie danych wszystkich oskarżonych poza Jakubem P. Obrońca tego ostatniego nie wyraził zgody na ujawnienie personaliów.

Śledztwo w sprawie korupcji w polskim futbolu toczy się od 2005 r. Do tej pory prokuratura postawiła zarzuty około 300 osobom, m.in. znanemu polskiemu arbitrowi Grzegorzowi G., byłemu selekcjonerowi drużyny narodowej Januszowi W. oraz byłemu reprezentantowi kraju, a później trenerowi Dariuszowi W., byłemu kapitanowi Lecha Poznań Piotrowi R.

dp

Polecane

Wróć do strony głównej