Czterech Polaków wystąpi w sobotnim konkursie (Posłuchaj)

Małysz oddał jeden z najdłuższych skoków, ale Schlierenzauer o 1,5 metra przeskoczył Polaka.

2010-02-12, 19:17

Czterech Polaków wystąpi w sobotnim konkursie (Posłuchaj)
. Foto: fot.SXC

Posłuchaj

Polacy w komplecie awansowali do konkursu
+
Dodaj do playlisty

61 skoczków bierze udział w kwalifikacjach do sobotniego konkursu na skoczni normalnej. Wśrod nich jest czterech Polaków: Adam Małysz, Kamil Stoch, Krzysztof Miętus i Stefan Hula.

Dokładnie o 19:00 na belkę startową skoczni w Whistler wszedł skoczek z numerem 1 - Kanadyjczyk Eric Mitchel, który wylądował na 89 metrze. Blisko przekroczenia setki był startujący z piątką Wołodymyr Boszczuk z Ukrainy, który skoczył 99 metrów. Kolejnych kilkunastu skoczków lądowało bliżej od niego. Pierwszym, któremu udało się oddać skok ponad stumetrowy był Polak Stefan Hula, który po skoku 101,5 objął prowadzenie i zapewnił sobie udział w konkursie głównym.  

Krzysztof Miętus (numer 34), zaprezentował się równie dobrze - także 101,5 metra i awans do konkursu głównego. W tym momencie Miętus był trzeci, a Hula czwarty.  

Ostatnim z naszych reprezentantów, który musiał walczyć o kwalifikację był Kamil Stoch i ta sztuka mu się udała - 103 metry i awans do konkursu, choć przy lądowaniu miał sporo kłopotów i mało nie upadł. Najdalej ze skoczków, którzy musieli się kwalifikować skoczył Niemiec Michael Uhramn - 106 metrów. Stoch był 12., Miętus 15. , a Hula 17.

Duże emocje towarzyszyły też występowi czołowej dziesiątki Pucharu Świata, czyli tych, którzy w Kanadzie zaliczani są do faworytów. Dla tych najlepszych obniżono jednak belkę startową. Adam Małysz zaprezentował się także bardzo dobrze - 105,5 metra, czym potwierdził aspiracje do jednego z medali. Dla najlepszej trójki PŚ na wszelki wypadek jeszcze skrócono rozbieg. Mimo to wszyscy bez kłopotu przekroczyli 100 metrów: Thomas Morgensterna (105,5 m), Gregor Schlierenzauera (107 m) i Simon Ammanna (103 m).

Posłuchaj relacji Tomasza Zimocha:

REKLAMA

dm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej