Grzelak i Iwański dolali oliwy do ognia... (Posłuchaj opinii Stefana Szczepłka)
a może ich niekonwencjonalne zachowanie podczas meczu pucharowego będzie początkiem rozwiązania konfliktu między kibicami a władzami Legii, trwającego od ponad dwóch lat.
2010-03-25, 21:06
Posłuchaj
Ta sytuacja trwa już od ponad dwóch lat. Kibice Legii Warszawa nie akceptują prowadzą otwartą "wojnę" z władzami stołecznego klubu piłkarskiego. To odbija się zarówno na postawie zespołu jak i frekwencji na stadionie. A nowy stadion ma pomieścić 33 000 osób.
Czy taka sytuacja będzie trwała bez końca, Legia będzie przegrywać kolejne mecze, nowy stadion świecił pustakami a władze Legii wciąż będą wrogiem publicznym numer jeden dla kibiców?
To że sprawy zaszły już chyba za daleko, potwierdził pucharowy mecz Legii z Ruchem Chorzów i nie chodzi tu o to, że Legia odpadła z rozgrywek, a o zachowanie dwóch stołecznych piłkarzy. którzy w dośc niewybredny sposób pokazali co o tym wszystkim myślą.
REKLAMA
Kto wie, może paradoksalnie właśnie ten incydent wpłynie na rozwiązanie nabrzmiałego do granic wytrzymałości konfliktu..
O zachowaniu piłkarzy Legii i konflikcie kibiców z władzami klubu mówi dziennikarz Rzeczpospolitej, specjalizujący się w piłkarskiej problematyce - Stefan Szczepłek.
Darek Matyja
REKLAMA
REKLAMA