Najpiękniejszy dzień w życiu Mourinho
Trener Interu: Z Barceloną trudno jest walczyć w jedenastu, a w dziesięciu to historyczne osiągnięcie.
2010-04-29, 08:58
Trener Interu Mediolan Jose Mourinho przyznał, że awans jego klubu do finału piłkarskiej Ligi Mistrzów to najpiękniejszy dzień w jego karierze, ważniejszy od innych osiągnięć włącznie ze zwycięstwem w tych rozgrywkach w 2004 roku, odniesionym razem z FC Porto.
W rewanżowym meczu w środę FC Barcelona pokonała u siebie Inter 1:0 (0:0). Pierwsze spotkanie przed tygodniem wygrał mediolański zespół 3:1 i to podopieczni Mourinho zagrają w finale z Bayernem Monachium.
W wywiadzie dla telewizji RAI trener Interu nawiązując do tego, że jego drużyna grała w dziesiątkę oświadczył: "Z Barceloną trudno jest walczyć w jedenastu, a w dziesięciu to historyczne osiągnięcie".
Następnie dodał, żartując ze środowego wyniku 1:0 dla Barcelony: "To najpiękniejsza przegrana w moim życiu". "Moja drużyna zasługiwała na remis 0:0. To był nadzwyczajny mecz" - mówił Portugalczyk.
"Ja już wygrałem Ligę Mistrzów..., ale w środę było jeszcze wspanialej niż wtedy kiedy wygrałem. To najpiękniejszy dzień w mojej karierze, piękniejszy od pierwszego mistrzostwa, od zwycięstwa razem z FC Porto. Ci piłkarze będą wspominani jako bohaterowie z Barcelony, także przez swych wnuków" - dodał.
Finał po raz pierwszy rozegrany zostanie w sobotę - 22 maja na stadionie Santiago Bernabeu w Madrycie.
dm, PAP
REKLAMA