Apel do rodziny Radwańskich: Cracovia powinna wybaczyć
Publicysta Rzeczpospolitej apeluje na swoim blogu: Radwańscy powinni pogodzić się z organizatorami turnieju tenisowego Polsat Warsaw Open.
2010-04-13, 13:12
"Zwraca uwagę nieobecność najlepszej polskiej tenisistki Agnieszki Radwańskiej. Jej absencja smuci, lecz nie zaskakuje. Sama zawodniczka i jej otoczenie jeszcze w trakcie ubiegłorocznego turnieju zapowiadały taki scenariusz. Na starcie tego sezonu Robert Radwański zapytany, czy jego córki zagrają w tym roku w stolicy, wypalił ostro: “Pan Bóg wybacza, Cracovia nigdy. Tyle mam do powiedzenia w tej sprawie" (...) Jest wiele spraw, które można naprawić za pomocą szczerego gestu. Wystarczy wzruszyć wspaniałomyślnie ramionami na to, co rok temu tak mocno zabolało. Zagrać w imprezie, od której, i dzięki której, zaczęło się wielką przygodę z profesjonalnym tenisem. Wystąpić dla samej siebie i dla wielu sympatyków tenisa, autentycznie na taki moment czekających" - pisze na swoim blogu Karol Stopa.
Gwiazdą turnieju ma być Caroline Wozniacki. Dunka to obecnie numer dwa rankingu WTA. Obok niej gwiazdą warszawskiego turnieju będzie Rosjanka Jelena Dementiewa, która jest na szóstym miejscu w światowej klasyfikacji tenisistek.
Z czołowej dwudziestki rankingu WTA w Warszawie zagrają jeszcze dwie zawodniczki - Francuzka Marion Bartoli i Chinka Na Li.
Turniej rozegrany zostanie w dniach 17-22 maja na kortach Legii Warszawa. Przed rokiem wygrała go Rumunka Alexandra Dulgheru, która w finale pokonała Ukrainkę Alonę Bondarenko.
dp, blog.rp.pl, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
Gwiazdą turnieju ma być Caroline Wozniacki. Dunka to obecnie numer dwa rankingu WTA. Obok niej gwiazdą warszawskiego turnieju będzie Rosjanka Jelena Dementiewa, która jest na szóstym miejscu w światowej klasyfikacji tenisistek.
Z czołowej dwudziestki rankingu WTA w Warszawie zagrają jeszcze dwie zawodniczki - Francuzka Marion Bartoli i Chinka Na Li.
Turniej rozegrany zostanie w dniach 17-22 maja na kortach Legii Warszawa. Przed rokiem wygrała go Rumunka Alexandra Dulgheru, która w finale pokonała Ukrainkę Alonę Bondarenko.
dp, blog.rp.pl, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)
REKLAMA