Wimbledon: jak Wielki Szlem konkuruje z mundialem w Rosji? "Bardziej martwię się o finał MŚ"

Zdarza się tak, że dwie duże imprezy odbywają się w tym samym czasie. Tak jest w 2018 roku kiedy to na boiskach w Rosji trwają piłkarskie mistrzostwa świata, z kolei w Londynie odbywa się turniej wielkoszlemowy na kortach trawiastych Wimbledonu. Problem w tym, że oba finały wyznaczono na niedzielę 15 lipca. 

2018-07-10, 14:40

Wimbledon: jak Wielki Szlem konkuruje z mundialem w Rosji? "Bardziej martwię się o finał MŚ"
Kadr z Wimbledonu . Foto: PAP/EPA/NEIL HALL

Już jakiś czas temu pojawiły się dyskusje żeby przełożyć finał singla mężczyzn Wimbledonu, który zaplanowany jest na niedzielę 15 lipca o godzinie 15. Zaledwie dwie godziny później na Łużnikach w Moskwie odbędzie się finał piłkarskich mistrzostw świata. Ponadto istnieje szansa, że w tym meczu zagra reprezentacja Anglii, która mogłaby powtórzyć sukces z 1966 roku. To stanowi problem w kwestii zainteresowania Wimbledonem, który trwa w tym samym czasie co największa sportowa impreza na świecie.

Organizatorzy Wielkiego Szlema w Londynie postanowili dokonać zmian w polityce turnieju. Jak się okazuje fani tenisa, którzy wybiorą się na korty Wimbledonu mogą oglądać mecze piłkarskiego mundialu na swoich telefonach komórkowych. Warunek jest jeden: nie może to przeszkadzać innym kibicom, którzy oglądają poczynania tenisistów. To bardzo istotna zmiana w kwestii polityki organizatorów turnieju w Londynie. 

Dotychczas panowały dość restrykcyjne zasady w kwestii przebywania na trybunach. Wszelkie telefony komórkowe, tablety czy inne urządzenia elektroniczne muszą być wyłączone w obrębie kortów tenisowych na których rozgrywane są mecze. 

- Nasze podejście jest takie, że jeśli ludzie oglądający mundial w telefonach nie mają wpływu na innych kibiców tenisa to jest to w porządku - przyznał Richard Lewis, dyrektor naczelny All England Clubu. 

REKLAMA

"


Turniej rozgrywany na kortach trawiastych Wimbledonu zawsze cieszył się ogromną popularnością, jednak w tym roku musi się zmierzyć w z mistrzostwami świata rozgrywanymi w Rosji. Dodatkowo zespół Anglii ma szansę by zagrać w finale turnieju, jeśli w środę uda się wyeliminować Chorwatów. Wimbledon trwa od 2 lipca, więc organizatorzy turnieju w Londynie stwierdzili, że nie ma potrzeby montażu specjalnych ekranów na których kibice mogliby również śledzić losy mundialu. Uznano, że mistrzostwa świata w piłce nożnej nie będą stanowić "dużej" konkurencji dla fanów tenisa.

All England Club odmówił również zmiany terminu rozegrania finału gry pojedynczej mężczyzn, który odbędzie się 15 lipca w niedzielę dwie godziny przed finałem MŚ. 

- Przez kilka lat mówiliśmy, że finał zostanie rozegrany o 2 po południu, tak jak każdego roku. Jesteśmy absolutnie wyprzedanym wydarzeniem. Zainteresowanie tenisem jest ogromne, nie ma żadnych planów żeby coś zmieniać. Jesteśmy bardzo podekscytowani sukcesem reprezentacji Anglii na mistrzostwach świata. To bardzo dobrze dla ducha narodu. Była tutaj świetna atmosfera kiedy Anglicy pokonali Szwedów - powiedział Lewis w rozmowie z BBC Sport. 

REKLAMA

- Nie mieliśmy tutaj żadnej skargi żeby piłka nożna przeszkadzała kibicom podczas Wimbledonu. Mamy otwartą sieć Wi-Fi na wielu obszarach, więc jeśli ktoś chce spokojnie oglądać piłkę nożną na telefonie lub tablecie, to może to robić - dodał.

W dobrym nastroju jest również Szwajcar Roger Federer, który stwierdził że właśnie może być na odwrót i to finał Wimbledonu przeszkodzi organizatorom mistrzostw świata w Rosji. Finał turnieju wielkoszlemowego rozpocznie się dwie godziny przed spotkaniem na moskiewskich Łużnikach, jednak zwykle mecz na kortach trawiastych trwa znacznie dłużej niż dwie godziny. Istnieje ryzyko, że oba wydarzenia będą się na siebie nakładać. 


- Bardziej martwię się o finał MŚ, ponieważ finał Wimbledonu będzie w trakcie. Zawodnicy będą patrzeć na tłum kibiców i zastanawiać się co słychać na kortach Wimbledonu. Tak bardzo ważny jest dla mnie i dla nas ten turniej. Może trzeba zadać pytanie w Rosji - jak będą się czuć kiedy w tym samym czasie będzie rozgrywany finał Wimbledonu - podkreślił ośmiokrotny triumfator zawodów w Londynie, Roger Federer. 

Wimbledon to czwarty obok Australian Open, Rolanda Garrosa i US Open turniej wielkoszlemowy w sezonie. Zawody rozgrywają się w dniach 2-15 lipca. W 2018 roku odbywa się już 132. edycja tego turnieju. Szwajcar Roger Federer triumfował osiem razy na kortach trawiastych All England Clubu - najwięcej w historii. 

REKLAMA

(mb), BBC Sport, theguardian.com 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej