Protest ochroniarzy w RPA - do akcji wchodzi policja
Strajk ochraniarzy w Kapsztadzie i Durbanie podczas piłkarskich mistrzostw świata, domagających się przyrzeczonego wynagrodzenia, spowodował zaangażowanie dodatkowych sił policyjnych w obu miastach.
2010-06-15, 17:04
Ochraniarze protestowali, uważając, że pracodawcy nie dotrzymują wcześniejszych uzgodnień dotyczących wysokości wynagrodzenia.
W tej sytuacji komitet organizacyjny Mundialu 2010 poprosił o przysłanie dodatkowych sił policyjnych mających zabezpieczać kolejne mecze finałów mistrzostw świata w tych miastach. Na stadiony i ulice skierowano przyszłych funkcjonariuszy, na razie pobierających naukę w szkołach policyjnych.
Według doniesień niemieckiej agencji prasowej DPA na stadionie w Durbanie służby bezpieczeństwa użyły gazu łzawiącego i gumowych kul by rozpędzić demonstrację.
Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA) nie zamierza mieszać się do sporu pracodawców z ochraniarzami - poinformował we wtorek w Johannesburgu jej rzecznik Nicolas Maingot.
man
REKLAMA