Niemiecka reprezentacja nie spotkała się z kibicami
Niemiecka reprezentacja wróciła z RPA, ale piłkarze zawiedli kibiców. Mieli przyjechać do Berlina, podziękować za wsparcie i przyjąć podziękowania, lecz zrezygnowali. Są zbyt zmęczeni.
2010-07-12, 20:29
Gorzej, że zmęczenie nie pozwoliło im nawet wyjść do kibiców na lotnisku.
Jak w Niemczech podsumowuje się mundial? "Finał był zdecydowanie brzydki - uważają kibice i prasa", "Dobrze, że w czymś takim nie braliśmy udziału" - podsumowuje dziennik "Bild", który wypomina Holendrom nieustanne faulowanie.
Piłkarze niemieccy nie widzieli wczorajszego meczu, bo już siedzieli w samolocie do Niemiec. O 6:16 wylądowali na lotnisku we Frankfurcie nad Menem. Czekało na nich około czterystu kibiców, ale niepotrzebnie, ponieważ zamiast radości przeżyli rozczarowanie; piłkarze wyszli tylnym wyjściem.
Choć najlepszym piłkarzem tych mistrzostw został Urugwajczyk Diego Floran, w Niemczech nikt nie ma wątpliwości, kto jest gwiazdą tego mundialu. To oczywiście ośmiornica Paul z akwarium w Oberhausen, która prawidłowo wytypowała, kto zwycięży w ośmiu meczach. To dla Niemców gwiazda numer 1, drugą jest Thomas Muller, który wrócił z RPA aż z dwoma tytułami - został królem strzelców mając na koncie pięć goli oraz okazał się najlepszym młodym piłkarzem. Wszyscy już więc czekają, co pokaże na mistrzostwach świata w Brazylii za cztery lata.
Dopiero co skończył się mundial, a tu już dużo się mówi o nadchodzących mistrzostwach Europy, zwłaszcza że to dla niemieckich firm szansa na wiele kontraktów. Także z tych mistrzostw Niemcy wynieśli, poza brązem, sporo pieniędzy. Niemieckie firmy brały udział w rozbudowie dróg, w budowie stadionów, w inwestycjach energetycznych w RPA. Według Niemieckiego Związku Izb Przemysłowo-Handlowych kontrakty opiewaly na 1,5 miliarda euro, co dało 15 000 nowych miejsc pracy.
man
REKLAMA