Amerykanie pokonali Rosję w MŚ koszykarzy
Koszykarze USA pokonali w Stambule Rosję 89:79 i awansowali do półfinału mistrzostw świata w Turcji.
2010-09-09, 20:40
Jednym z sędziów był Jakub Zamojski z Wrocławia. Wcześniej miejsce w najlepszej czwórce zapewniły sobie zespoły Serbii i gospodarzy.
Rywalem Amerykanów w sobotnim półfinale 16. MŚ będzie zwycięzca wieczornego spotkania Litwa - Argentyna.
Powtórki z pamiętnego finału IO w Monachium USA - ZSRR, którego 38.rocznica przypadała w czwartek, nie było. Wówczas Amerykanie przegrali w kontrowersyjnych okolicznościach 50:51. W Stambule wygrali pewnie, a do zwycięstwa poprowadził ich najbardziej znany w obecnej drużynie Kevin Durant, który uzyskał 33 punkty (trafił między innymi 8 z 11 rzutów za dwa punkty).
Rosjanom pod wodzą amerykańskiego trenera Davida Blatta starczyło sił na 20 minut. W pierwszej kwarcie dyktowali nawet warunki gry, trafiając z dystansu. W drugiej części koszykarze NBA mieli lekką przewagę, ale z minuty na minuty grali szybciej i skuteczniej.
REKLAMA
Po dwóch kwartach drużyna USA wygrywała 44:39. Druga połowa należała do podopiecznych Mike Krzyzewskiego, którzy mimo słabszej walki pod koszami (przegrali w tym elemencie 37:45) kontratakami punktowali Rosjan.
W 24. minucie po rzucie zza linii 6,25 m Chanseya Billupsa zespół USA po raz pierwszy miał 8 pkt przewagi (53:45), a po kolejnych trzech prowadził już 65:50. W czwartej kwarcie
Rosjanie przegrywali już 61:79, ale zmobilizowali się i nie pozwolili rywalom na podwyższenie prowadzenia. Duża w tym zasługa 22-letniego Andrieja Woroncewicza, który nie bał się w podkoszowej walce skocznych i atletycznych Amerykanów i zdobył 14 pkt oraz miał 12 zbiórek.
USA - Rosja 89:79 (25:25, 19:14, 26:17, 19:23)
USA - Kevin Durant 33, Chancey Billups 15, Russel Westbrook 12, Lamar Odom 6, Eric Gordon 6, Derrick Rose 6, Andre Iguodala 6, Tyson Chandler 3, Stephen Curry 2, Kevin Love 0, Rudy Gay 0;
REKLAMA
Rosja - Siergiej Bykow 17, Andriej Woroncewicz 14, Timofij Mozgow 13, Jewgienij Woronow 9, Dmitrij Chwostow 8, Siergiej Monja 5, Sasza Kaun 4, Aleksiej Żukanienko 4, Anton Ponkraszow 3, Witalij Fridzon 2;
man
REKLAMA