HAC Handball rywalem lublinianek w Pucharze EHF

Mecze zaplanowano na 13/14 i 20/21 listopada. Pierwsze spotkanie - w Polsce.

Mistrzynie Polski do Pucharu EHF trafiły po odpadnięciu w eliminacjach Ligi Mistrzyń. Z kolei ekipa z Hawru rozpoczęła rywalizację od 2. rundy, w której dwukrotnie pokonała portugalski zespół Colegio Joao de Barros Meirinhas 24:21 i 29:19, przy czym oba mecze rozegrano we Francji.

W 2. rundzie z rozgrywek Pucharu EHF odpadły szczypiornistki Vistalu Łączpol Gdynia, które zostały wyeliminowane przez węgierską drużynę SYMA Vac (32:40, 25:38).

W poprzednim sezonie HAC Handball Hawr dotarł do półfinału Pucharu EHF, ulegając w nim późniejszemu triumfatorowi - duńskiemu Randers HK A/S. Dla Francuzek z Hawr jest to siódmy sezon występów w europejskich pucharach.

REKLAMA

Siedemnasty natomiast sezon w europejskich pucharach rozgrywają lublinianki, które największy sukces odniosły w 2001 roku, zdobywając Puchar EHF.

W klubie jest trudna sytuacja finansowa, ale od strony sportowej losowanie można uznać za zadowalające - twierdzą zarówno prezes SPR Andrzej Wilczek jak i czołowa zawodniczka Małgorzata Majerek.

- Jeśli nie nastąpi poprawa naszej sytuacji finansowej, możemy nawet nie wystąpić w Pucharze EHF, ale patrząc na wyniki losowania trzeba powiedzieć, że trafiliśmy na atrakcyjnego rywala, który jest do pokonania - ocenił prezes SPR Lublin SSA.

- Szczerze mówiąc trudno nam się teraz koncentrować na pucharowym przeciwniku, bo codzienne problemy spędzają sen z oczu. Jeśli dane nam będzie grać dalej w pucharach, to po powrocie na parkiet Kamili Skrzyniarz czy Izy Puchacz nie powinno być źle i mamy szanse na awans do kolejnej rundy - dodała Majerek.

REKLAMA

gaw