Niedoszły rywal Sosnowskiego zataił... biegunkę
Ukrainiec Ołeksandr Dimitrenko, który zasłabł w szatni przed sobotnią walką w Schwerinie z Albertem Sosnowskim o bokserskie mistrzostwo Europy w wadze ciężkiej, zataił przed otoczeniem kłopoty zdrowotne.
2010-12-07, 14:25
Rywal Polaka zemdlał i trafił do szpitala.
Zdarzenie miało miejsce około godziny przed początkiem pojedynku, który ostatecznie został odwołany i ma odbyć się na początku 2011 roku. Nieoficjalnie mówi się o 29 stycznia.
Omdlenie było wynikiem długotrwałego, trwającego od ubiegłego wtorku osłabienia organizmu spowodowanego utratą składników mineralnych w wyniku biegunki. Na dodatek w dniu konfrontacji 28-letni zawodnik wypił tylko 1,5 litra płynów zamiast, co jest zwyczajem, 3-4 litrów.
- Moje zachowanie było nieprofesjonalne, popełniłem błąd - usiłował usprawiedliwiać swoją postawę Dimitrienko, który nie poinformował trenera o stanie zdrowia.
REKLAMA
Przeprowadzenie męskiej rozmowy z bokserem mającym od listopada także obywatelstwo niemieckie zapowiedział jego szkoleniowiec Michael Timm.
Na gali w Schwerinie Dimitrenko miał po raz pierwszy bronić mistrzowskiego pasa EBU. Jego polski przeciwnik - "Smok" Sosnowski w przeszłości był mistrzem Starego Kontynentu, a po tytuł sięgnął rok temu, po zwycięstwie na punkty w Londynie nad Włochem Paolo Vidozem.
Później Polak przystał na propozycję pojedynku o mistrzostwo świata organizacji WBC z Witalijem Kliczką, co oznaczało rezygnację z europejskiego tytułu. Mimo porażki z Ukraińcem, został wytypowany przez kontynentalną federację EBU jako oficjalny pretendent do tytułu mistrza Europy.
REKLAMA
man
REKLAMA