Chelsea nie obroni pucharu
Chelsea Londyn nie obroni Pucharu Anglii. W czwartej rundzie rywalizacji o to trofeum londyński zespół przegrał z Evertonem po rzutach karnych 3:4.
2011-02-19, 17:43
Kibice zgromadzeni w sobotę na Stamford Bridge przez 90 minut nie zobaczyli ani jednego gola i sędzia zarządził dogrywkę. Po 14 minutach dodatkowego czasu gry na prowadzenie wyszła Chelsea, po bramce Franka Lamparda. Gdy wynik wydawał się być już rozstrzygnięty, Everton wyrównał - na minutę przed końcem dogrywki gola z rzutu wolnego zdobył Leighton Baines.
W serii rzutów karnych lepsi okazali się goście, wygrywając 4:3. Jedenastek w ekipie gospodarzy nie wykorzystali Francuz Nicolas Anelka oraz Ashley Cole. W Evertonie pomylił się tylko Baines.
W 4. rundzie Pucharu Anglii do rozegrania pozostało jeszcze jedno spotkanie, w którym w niedzielę Manchester City zmierzy się z Notts County.
Minimalne zwycięstwo Manchesteru United
Oprócz meczów czwartej rundy rozegrano także pierwsze spotkanie 5. rundy rozgrywek (1/8 finału). Lider Premier League Manchester United pokonał na Old Trafford zaledwie 1:0 rewelację rozgrywek - piątoligowy zespół Crawley Town.
REKLAMA
Niespełna miesiąc temu - po zwycięstwie nad Torquay 1:0 - piłkarze Crawley zostali pierwszą od 17 lat, a szóstą w historii drużyną z klasy niższej niż czwarta liga, która awansowała do czołowej "16" rozgrywek.
- To będzie historyczny dzień dla naszego klubu i miasta. Nie wiem tylko, jak na Old Trafford dostaną się piłkarze, bo w budżecie nie planowaliśmy wydatków związanych z Pucharem Anglii. W tych rozgrywkach, przed obecnym sezonem, po raz ostatni wygraliśmy... osiem lat temu - powiedział wówczas dyrektor klubu Alan Williams.
Ostatecznie dzielni piłkarze dotarli do Manchesteru i wstydu swoim kibicom nie przynieśli. O losach spotkania zadecydował jedyny gol strzelony głową przez Wesa Browna w 28. minucie.
Mimo porażki szefowie Crawley mogą być zadowoleni. W najbliższych latach nie muszą martwić się o budżet klubu - dzięki udziałowi w 5. rundzie Pucharu Anglii zarobią ponad milion funtów (1,6 mln dolarów). Na ten bilans składają się wpływy z transmisji telewizyjnych oraz zysk z podziału sprzedaży 75 tysięcy biletów na mecz na Old Trafford.
REKLAMA
gaw
REKLAMA