Raul odchodzi z Schalke. Będzie grał w... Katarze?
Hiszpański napastnik Raul po dwóch latach gry w Schalke Gelsenkirchen postanowił nie przedłużać kontraktu i latem opuści klub.
2012-04-19, 15:59
Aż do ostatniej chwili menedżer Schalke Horst Heldt i Clemens Toennies z władz klubu próbowali przekonać 34-letniego piłkarza do pozostania w Gelsenkirchen, ale on był nieugięty.
- Ostatnie dwa lata były wspaniałe, w dużej mierze właśnie dzięki niemu. Chcieliśmy zatrzymać go na kolejny rok, ale pewnych rzeczy nie można przeskoczyć. Nie mogliśmy również znacznie podwyższyć mu pensji, bo pewnych ram musimy się trzymać - podkreślił Toennies.
Niemieckie media spekulują, że klub proponował Raulowi cztery miliony euro za kolejny sezon w ich barwach. Do tej pory zarabiał siedem milionów rocznie, ale z tego dwa miliony dopłacał jego były klub Real Madryt. Oficjalnie ta suma nigdy nie została potwierdzona.
Zamieni Niemcy na Katar?
Hiszpan do Schalke trafił latem 2010 roku, a do gry w Niemczech przekonał go ówczesny trener Felix Magath.
REKLAMA
Dokąd Raul zamierza się przeprowadzić, nie wiadomo. Media na Półwyspie Iberyjskim podały, że najbliżej jest podpisania kontraktu z katarskim klubem. Rocznie miałby tam zarabiać dziewięć milionów euro. Mówi się także o jego powrocie do Realu Madryt, ale nie w roli piłkarza, a doradcy.
Urodzony w stolicy Hiszpanii napastnik szybko potrafił zdobyć serca kibiców w Gelsenkirchen. Nie tylko za sprawą sportowych osiągnięć, ale przede wszystkim sposobem bycia i otwartością. Z Schalke zdobył w zeszłym sezonie Puchar Niemiec, w dużej mierze przyczyniając się do sukcesu. W półfinale z Bayernem Monachium strzelił jedynego gola. W rozgrywkach Ligi Mistrzów Schalke dotarło aż do półfinału.
Schalke gubi magnes
W Bundeslidze Raul w dotychczas rozegranych 63 meczach strzelił 27 bramek, a jedna z nich, w meczu przeciwko FC Koeln, została uznana za gola 2011 roku.
- On jest absolutnym profesjonalistą i w krótkim czasie stał się ulubieńcem publiczności. To właśnie koszulki z jego imieniem na plecach sprzedawały się najlepiej. Szkoda, że Schalke gubi taki magnes - powiedział Olaf Thon, były niemiecki piłkarz.
REKLAMA
mr
REKLAMA