Smuda jakiego nie znacie. "Bóg nad nim czuwa"
Krystyna Smuda, siostra selekcjonera reprezentacji Polski, opowiada "Super Expressowi" o tym jaki naprawdę jest trener biało-czerwonych.
2012-06-08, 09:16
>>> Zobacz serwis Polskiego Radia na Euro 2012
- Podczas meczów zawsze ma przy sobie różaniec, który przywiozłam mu z Ziemi Świętej. Tuż przed rozpoczęciem spotkania zamyka się w sobie, patrzy w niebo i w duchu odmawia paciorek. Dlatego wierzę, że na Euro Pan Bóg będzie czuwał nad Frankiem i naszą drużyną - mówi "Super Expressowi" pani Krysia.
Smuda rzadko ma czas by pojawić się w domu w Lubomi, a jak już tam dociera, to nie ma go dla nikogo poza rodziną. Traktuje swoje mieszkanie jak twierdzę i oazę, gdzie się wycisza. - Ma tu swój pokój, który na niego czeka - podkreśla siostra.
Słucha się mamy
"Franz" lubi sobie dobrze zjeść. - Ale tylko domowe specjały - zastrzega Krystyna Smuda. - Kiedyś zaproponowałam, że może zamówimy jakieś wykwintne dania z restauracji, to odpowiedział, że jemu najlepiej smakuje kuchnia mamy - dodaje. Ulubione dania? - Lubi roladę, czerwoną kapustę, tradycyjnie przyrządzoną kaczkę lub gąskę. I zupę. Koniecznie z makaronem. Zje też kołacza, a nie przepada za ciastami z kremem czy bitą śmietaną - dowiadujemy się z tekstu.
REKLAMA
Zobacz plan relacji i transmisji spotkań z Euro 2012 na antenie Polskiego Radia >>>
Smuda jest również pedantem i czyściochem, w młodości wolał długo zbierać na jedno, ale porządne ubranie, niż wydawać pieniądze na kilka sztuk gorszej jakości.
To jednak nie Smuda rządzi w rodzinnym domu. - U nas rządzi mama i Franek się jej słucha - podkreśla jego siostra.
Euro 2012: Zobacz relację na żywo!>>>
REKLAMA
"Super Express"/mr
REKLAMA