Włoska afera - czy Balotelli zostanie ojcem?
Kilka dni po zakończeniu Euro 2012 Włosi dowiedzieli się, dlaczego ich reprezentacja brawurowo pokonała Niemcy, po czym poniosła sromotną klęskę w finale z Hiszpanią.
2012-07-05, 17:21
Posłuchaj
Zarówno za sukces, jak i za porażkę odpowiedzialność ponosić ma "Super Mario" Balotelli W przeddzień warszawskiego półfinału włoski piłkarz dowiedział się, ze jego była przyjaciółka Raffaella Fico spodziewa się dziecka.
Zawodnik Manchesteru City zerwał z nią cztery miesiące temu, był więc nieco zaskoczony tą wiadomością. Z tego zdenerwowania - twierdzą teraz komentatorzy - narodziły się dwie bramki dla Włochów i spektakularny awans do finału. Z tego samego powodu, gdy zdał sobie sprawę, czym może być dla niego to niespodziewane ojcostwo, Balotelli stracił potem zupełnie głowę i w czasie meczu z Hiszpanami nie strzelił ani jednej bramki.
W specjalnym oświadczeniu piłkarz wyraził rozgoryczenie, że dowiaduje się o wszystkim ostatni (bo wiadomość trafiła najpierw do prasy), a także powątpiewanie, czy jest ona prawdziwa. Zapowiedział, że będzie domagać się testu DNA, aby mieć stuprocentową pewność, że dziecko jest jego.
Jego była przyjaciółka, modelka i gwiazdka telewizyjna, brała udział m. in. w jednej z włoskich edycji Wielkiego Brata, była też narzeczoną Portugalczyka Cristiano Ronaldo.
REKLAMA
Sytuację Balotellego komentuje się z jednakową dozą ironii i współczucia. Ironizuje się, że w tym meczu piłkarz nie może prosić Cesare Prandellego, by pozwolił zejść mu z boiska; współczuje się, że uważany za niedojrzałego, niespełna 22-letni reprezentant Włoch ma zostać ojcem, do czego nie jest chyba absolutnie gotowy.
Z dwuznacznej sytuacji zadowoleni są jak na razie tylko bukmacherzy, przyjmujący zakłady o to, czym zakończy się badania DNA i czy rzeczywiście "Super Mario" zostanie ojcem dziecka, nazwanego już przez media "Baby Balo".
man
REKLAMA
REKLAMA