"Vettel - nowy bóg wyścigów". Niemcy pękają z dumy
Po pasjonującym wyścigu o Grand Prix Brazylii Niemiec Sebastian Vettel trzeci raz z rzędu został mistrzem świata w wyścigach Formuły 1, stając się bohaterem niemieckich mediów.
2012-11-26, 14:19
Posłuchaj
Sukces Vettela przyćmił występ innego niemieckiego kierowcę - siedmiokrotnego mistrza świata - 43-letniego Michaela Schumachera, dla którego był to pożegnalny wyścig w F1. Po wyścigu "stary mistrz" podszedł do Vettela i powiedział "dobra robota, dziękuję".
Vettelowi gratulował nie tylko Schumacher. Nie zabrakło także słów uznania m.in. od kanclerz Niemiec Angeli Merkel oraz gwiazdy niemieckiego tenisa - Borisa Beckera.
25-letni Vettel w Brazylii finiszował dopiero na szóstym miejscu ale to wystarczyło, aby utrzymał 3 punkty przewagi nad Hiszpanem Fernando Alonso.
"Nowy bóg wyścigów"
Kolizje, obracające się bolidy i kaprysy pogody zmieniły zakończenie sezonu w emocjonalną huśtawkę. Ale Sebastian Vettel wykazał się nerwami ze stali i wywalczył trzeci z rzędu tytuł - czytamy na stronach internetowych tygodnika "Focus".
REKLAMA
"Wojna nerwów wygrana" pisze z kolei dziennik "Die Welt" dodając, że po pierwszym okrążeniu wydawało się, iż szansa na kolejny tytuł przepadła. Vettel ruszył jednak w brawurowy pościg.
Gazeta "Sueddeutsche Zeitung" podkreśla z kolei, że dotychczas w historii Formuły 1 tylko dwóm kierowcom udało się zdobyć trzy tytuły z rzędu. Byli to Argentyńczyk Juan Manuel Fangio i Niemiec Michael Schumacher. Teraz do tego towarzystwa dołącza Sebastian Vettel, a przecież ma dopiero 25 lat i może jeszcze wiele osiągnąć.
mr
REKLAMA