PŚ w Trondheim. Kamil Stoch: jestem niezmiernie szczęśliwy

Posłuchaj

Prezes Polskiego Związku Narciarskiego - Apoloniusz Tajner - o zwycięstwie Kamila Stocha (IAR)

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Trwa licytacja kombinezonu Kamila Stocha w radiowej Trójce. Czytaj więcej>>>

To jego drugie zwycięstwo w sezonie i zarazem z rzędu, a siódme w tym cyklu. Polak awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.

- To dla mnie bardzo dobre zawody i oczywiście jestem niezmiernie szczęśliwy. Przyznaję jednak, że wczoraj czułem się tu jeszcze lepiej. Pierwszy skok był nieco spóźniony i dlatego nie poleciałem tak daleko, jak chciałem. Drugi wyszedł mi za to bardzo dobrze - powiedział polski skoczek.

- Cała nasza reprezentacja świetnie się dziś spisała. Teraz z optymizmem czekam na niedzielne zawody w Oslo - dodał.

Poprzednio Stoch zwyciężył we wtorkowym konkursie w Kuopio. W piątek zwycięstwo zapewnił sobie po świetnym skoku w serii finałowej. Po pierwszej zajmował trzecie miejsce. 25-latek z Zębu o 1,7 pkt wyprzedził Niemca Richarda Freitaga oraz o 8,3 Japończyka Daiki Ito.

Piotr Żyła był dziewiąty, Dawid Kubacki 17., Maciej Kot 24., a Stefan Hula 29. Z biało-czerwonych w finałowej serii zabrakło jedynie Krzysztofa Miętusa, który zajął ostatnie 50. miejsce.

Już wcześniej zwycięstwo w klasyfikacji PŚ zapewnił sobie 16. w Trondheim Austriak Gregor Schlierenzauer. Do zakończenia sezonu pozostały trzy konkursy indywidualne i jeden drużynowy.

mr