Polska - San Marino. Kibice typują wynik: będzie 7:0!

Po piątkowej przegranej z Ukrainą 1:3, biało-czerwoni mają szansę na rehabilitację i poprawę bilansu bramkowego. Do tej pory sześć razy rywalizowali z San Marino, wszystkie spotkania wygrali, zdobyli 23 gole, żadnego nie stracili. Do ostatniej konfrontacji doszło przed czterema laty w Kielcach, Polacy triumfowali 10:0, a czterokrotnie na listę strzelców wpisał się Euzebiusz Smolarek, dziś uzyskujący trafienia dla występującej w... Młodej Ekstraklasie Jagiellonii Białystok. - Chłopcy, jaki dziś będzie rezultat? - pytał Sławomir z Kluczborka (Opolskie) swych synów w wieku 9 i 7 lat. - Wygramy 5:0 - odparli chórem.

- Przyjechaliśmy przed chwilą całą rodziną. Nigdy wcześniej nie byliśmy na Stadionie Narodowym w Warszawie. Wycieczka samochodem nie okazała się wcale droga, koszt to około 400 złotych. Liczymy na efektowne zwycięstwo pięcioma bramkami, ale i na zmiany w składzie. Podobało mi się, kiedy trener Fornalik zaczął wstawiać młodszych piłkarzy. Powinno być ich jeszcze więcej, chociażby za Roberta Lewandowskiego. On jest dobry, ale w Borussii Dortmund. Mógłby go zastąpić np. Arkadiusz Milik - dodał mieszkaniec Kluczborka, który kiedyś grał w piłkę w kilku klubach, najwyżej w lidze okręgowej - w Hetmanie Byczyna.

Pytany o szanse Polaków na awans do MŚ w 2014 roku, odparł: "Sytuacja się skomplikowała, ale jeśli reprezentacja zdoła się pozbierać i szkoleniowiec przemyśli zmiany, to... nie wszystko stracone. Z natury jestem optymistą, choć obrońcy muszą poprawić swą grę. Trzy sytuacje i trzy gole dla Ukrainy splendoru nie przynoszą".

Kilkadziesiąt osób na wtorkowe spotkanie przyjechało z Biskupca. Oni również najczęściej typowali wyniki 5:0 i 7:0.

REKLAMA

Polska - San Marino. Transmisja w radiowej Jedynce >>>

Mecz Polska - San Marino - relacja na żywo >>>

PAP/aj