NBA: niespodzianka na początek. Pacers wygrywają w Nowym Jorku
Koszykarze Indiana Pacers sprawili niespodziankę, pokonując w Nowym Jorku ekipę Knicks 102:95 w pierwszym meczu półfinałowym Konferencji Wschodniej ligi NBA.
2013-05-06, 11:14
Goście zademonstrowali swoje największe atuty: skuteczną obronę, najlepszą w całej lidze w sezonie zasadniczym, oraz atak, w którym praktycznie cała pierwsza piątka doszła do głosu. W sumie aż sześciu zawodników Pacers osiągnęło dwucyfrowy wynik strzelecki, a najwięcej punktów zdobył David West - 20.
Gra Knicks opierała się na indywidualnych popisach chimerycznych w niedzielę gwiazd, na czele z Carmelo Anthonym, który wprawdzie uzyskał 27 punktów, ale przy niskiej skuteczności (dziesięć rzutów celnych z gry na 28).
Do przerwy koszykarze z Indianapolis wypracowali sobie sześć punktów przewagi (52:46), która w pierwszych minutach trzeciej tercji szybko rosła. W końcówce spotkania gospodarze zdołali tylko zmniejszyć rozmiary porażki.
- To był nasz zbiorowy wysiłek. Jestem dumny z mojego zespołu - powiedział po meczu trener Pacers Frank Vogel.
REKLAMA
Na Zachodzie wicemistrzowie NBA sprzed roku - Oklahoma City Thunder rozpoczęli półfinałową rywalizację z Memphis Grizzlies od odniesionego z najwyższym trudem zwycięstwa 93:91. Na minutę przed końcem gospodarze przegrywali 87:90, ale wówczas klasę pokazał Kevin Durant. W dwóch akcjach zdobył cztery punkty, a w decydującym momencie obrońca gości Marc Gasol źle podał piłkę i publiczność w Oklahoma City oszalała ze szczęścia.
Durant, który w ogłoszonych w niedzielę wynikach plebiscytu na najlepszego zawodnika sezonu (MVP) zajął drugie miejsce, ustępując jedynie gwieździe Miami Heat LeBronowi Jamesowi, zakończył mecz z bilansem 35 punktów (12 zdobył w ostatniej kwarcie), 15 zbiórek i sześciu asyst. W zespole rywali Gasol zapisał na swoim koncie 20 punktów i 10 zbiórek.
W poniedziałek do półfinałów przystąpią cztery pozostałe drużyny: na Wschodzie broniący tytułu Miami Heat zagrają z Chicago Bulls, a na Zachodzie San Antonio Spurs zmierzą się z Golden State Warriors.
mr
REKLAMA
REKLAMA