Korona - Śląsk. Levy: jestem zadowolony z jednego punktu

Śląsk Wrocław zremisował bezbramkowo w Kielcach z miejscową Koroną. - To był dla nas bardzo trudny mecz - mówił po spotkaniu Stanislav Levy.

2013-07-21, 21:14

Korona - Śląsk. Levy: jestem zadowolony z jednego punktu

Posłuchaj

Leszek Ojrzyński, trener Korony Kielce o meczu ze Śląskiem (IAR/Naczelna Redakcja Sportowa PR)
+
Dodaj do playlisty

Leszek Ojrzyński (trener Korony Kielce):  W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobre zawody. No może poza urywkiem między 10. a 17. minutą. W pierwszych siedmiu minutach mieliśmy okazję by zdobyć bramkę. Otworzyłaby ten mecz i obserwowalibyśmy ciekawsze widowisko. Niestety ta sztuka w pierwszej połowie się nie udała. W drugiej już chłopaki poopadali z sił, było widać zmęczenie, robiły się luki. Śląsk to doświadczona drużyna, która ma w swoich szeregach bardzo doświadczonych zawodników jak Mila czy Kaźmierczak, którzy rozrzucali podania na skrzydła. Szkoda sytuacji Łukasza Sierpiny (z 65. min, - PAP), z tego co wiem nie było tam spalonego. Kto wie może była to najważniejsza akcja. Niestety zawsze ze Śląskiem coś nam umyka. U nich też zdobyliśmy bramkę prawidłową i też nie została uznana. Trzeba szanować ten jeden punkt. Szkoda, że nie trzy. Nadal, Arena Kielc pozostanie niezdobyta w tym roku.

Stanislav Levy (trener Śląska Wrocław): To był dla nas bardzo trudny mecz. Wiedzieliśmy, że Korona będzie grała agresywnie i że ma bardzo dobre stałe fragmenty gry. W pierwszej połowie na boisku była tylko jedna drużyna i to była Korona. W końcówce pierwszej połowy zaczęliśmy grać. Druga połowa w naszym wykonaniu była lepsza. Muszę przyznać, że jestem zadowolony z tego jednego punktu, który tutaj wywalczyliśmy.

PAP/aj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej