Ekstraklasa: Zawisza Bydgoszcz ukarana za baner o fryzjerze
Komisja Ligi piłkarskiej ekstraklasy nałożyła w środę karę w wysokości 30 tys. złotych na beniaminka Zawiszę Bydgoszcz.
2013-08-28, 21:22
To efekt pojawienia się banera na oficjalnej stronie internetowej klubu obrażającego sędziego po meczu z Podbeskidziem.
W poniedziałek na oficjalnej stronie bydgoskiego klubu pojawił się baner z napisem "Fryzjer Paweł Pskit zaprasza w Łodzi". Pskit był arbitrem ostatniego pojedynku bydgoskiego Zawiszy z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Mimo prowadzenia podopiecznych Ryszarda Tarasiewicza 2:0 ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 2:2. Po nim właściciel klubu Radosław Osuch, jednemu z portali internetowych powiedział, że decyzje sędziego były skandaliczne, nazywając go "nowym Fryzjerem Polski".
Treść banera, który znalazł się na klubowej stronie oburzyła szefa sędziów Zbigniewa Przesmyckiego, który nie ma zastrzeżeń do pracy sędziego podczas meczu Zawisza - Podbeskidzie. Nie rozumie zatem dlaczego takiej treści baner znalazł się na oficjalnej stronie klubu.
Rzecznik Zawiszy Mariusz Chełminiak ograniczył się do wyjaśnień, że reklama w postaci baneru z napisem "Fryzjer Paweł Pskit zaprasza w Łodzi" została wykupiona przez jednego z kibiców za kwotę 200 złotych na 7 dni.
Zaistniałą sytuację skrytykowały także władze miasta, środowisko sędziowskie, spółka Ekstraklasa SA, jak również część mediów. Słowo "Fryzjer" w polskim futbolu kojarzy się bowiem jednoznacznie z Ryszardem F., głównym oskarżonym w wielu procesach związanych z aferą korupcyjną w piłce. Dlatego też Kolegium sędziów złożyło wniosek do Komisji Ligi o ukaranie Zawiszy.
Ta zebrała się w środę i zgodnie z punktem 110 regulaminu dyscyplinarnego PZPN nałożyła na bydgoski klub karę w wysokości 30 tysięcy złotych. "Chodzi o naruszenie norm moralno-etycznych" - powiedział rzecznik prasowy Ekstraklasy SA Waldemar Gojkowski.
Baner ostatecznie zniknął z oficjalnej strony bydgoskiego klubu. Fakt ten przyspieszyło być może pismo szefa ekstraklasy Bogusława Biszofa.
Tymczasem właściciel klubu Radosław Osuch opublikował w środę na stronie internetowej Zawiszy oświadczenie, w którym twierdzi, że arbiter spotkania wydał kilkanaście decyzji bardzo krzywdzących jego zespół i nie godząc się na ukaranie załączył materiał video z fragmentami spotkania z Podbeskidziem świadczący o błędach sędziego.
Zawiszy przysługuje prawo odwołania od decyzji Komisji Ligi do Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN.
man
REKLAMA