US Open 2013: Nadal, Murray, Djoković zameldowali się w 1/4 finału

Brytyjczyk Andy Murray i Szwajcar Stanislas Wawrinka jako ostatni awansowali do ćwierćfinału rywalizacji tenisistów w wielkoszlemowym turnieju US Open na twardych kortach w Nowym Jorku i zmierzą się ze sobą w tej rundzie.

2013-09-04, 10:35

US Open 2013: Nadal, Murray, Djoković zameldowali się w 1/4 finału
. Foto: EPA/JOHN G. MABANGLO

Rozstawiony z numerem trzecim Murray pokonał w czwartej rundzie Denisa Istomina z Uzbekistanu 6:7 (5-7), 6:1, 6:4, 6:4.
Broniący tytułu Szkot w tie-breaku pierwszej partii prowadził już 5-3, ale cztery kolejne punkty zdobył rywal. W trzech następnych setach przewaga triumfatora tegorocznego Wimbledonu nie podlegała już dyskusji, choć on sam miał nieco inne zdanie.
"Nie tylko w pierwszym secie miałem kłopoty. W końcówce trzeciego przeciwnik także miał swoje szanse. Gdyby je wykorzystał, byłbym w tarapatach" - przyznał Murray, który narzekał na pogodę w Nowym Jorku.
"Graliśmy późnym wieczorem i było już naprawdę zimno, a do tego wiał silny wiatr. Podczas dłuższych przerw między setami organizm bardzo szybko się chłodził. To zupełnie inne warunki niż w ostatnich dniach, kiedy było duszno i panowała wysoka wilgotność" - dodał.
Murray w każdej z ostatnich 10 imprez Wielkiego Szlema, w których wystąpił, osiągnął co najmniej ćwierćfinał. O półfinał powalczy z Wawrinką - nadzieją Szwajcarów na sukces na Flushing Meadows po tym, jak dzień wcześniej odpadł Roger Federer.
"To bardzo utalentowany gracz i niewygodny rywal. Czeka mnie ciężka przeprawa" - podkreślił Brytyjczyk, którego bilans z Wawrinką to osiem wygranych i pięć porażek.
Rozstawiony z "dziewiątką" Szwajcar wyeliminował we wtorek wyżej notowanego (nr 5.) Czecha Tomasa Berdycha, wygrywając 3:6, 6:1, 7:6 (8-6), 6:2.
"Zacząłem dobrze, ale później grałem co najwyżej solidnie, a +Stan+ wybornie. Rozpędzał się z każdą akcją, każdym gemem. Był dziś po prostu lepszy" - przyznał Berdych.
"To był mój dzień. Ale tylko w optymalnej dyspozycji można się przeciwstawić takiemu tenisiście jak Tomas" - kurtuazyjnie skomentował zwycięzca.
Wcześniej we wtorek po raz 18. z rzędu do ćwierćfinału Wielkiego Szlema awansował Serb Novak Djokovic. Lider rankingu ATP oddał tylko trzy gemy Marcelowi Granollersowi.
"Przepraszam" - powiedział Djokovic, ściskając dłoń Hiszpanowi przy siatce po meczu zakończonym rezultatem 6:3, 6:0, 6:0. Spotkanie trwało 79 minut.
Ostatni raz Serba zabrakło w czołowej ósemce jednego z czterech najważniejszych turniejów w roku w paryskim Roland Garros w 2009 roku.
Jego rywalem w pojedynku o półfinał będzie 31-letni Michaił Jużny. 24. obecnie w świecie Rosjanin w spotkaniu dwóch zaawansowanych wiekowo tenisistów pokonał rok starszego Lleytona Hewitta 6:3, 3:6, 6:7 (5-7), 6:4, 7:5.
Od listopada 2001 roku Australijczyk przez 80 tygodni był liderem rankingu światowego. Dziś zajmuje 66. miejsce, ale był blisko ósmego w karierze awansu do ćwierćfinału US Open. W czwartym secie prowadził 3:0, by przegrać 4:6, a w piątym 5:2, ale pięć kolejnych gemów padło łupem zawodnika z Moskwy.
"Zawsze najtrudniej zrobić ten ostatni krok" - przyznał Hewitt po trwającym niemal cztery godziny meczu.

Wyniki wtorkowych meczów czwartej rundy (1/8 finału) gry pojedynczej mężczyzn

Andy Murray (W. Brytania, 3) - Denis Istomin (Uzbekistan) 6:7 (5-7), 6:1, 6:4, 6:4
Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 9) - Tomas Berdych (Czechy, 5) 3:6, 6:1, 7:6 (8-6), 6:2
Novak Djokovic (Serbia, 1) - Marcel Granollers (Hiszpania) 6:3, 6:0, 6:0
Michaił Jużny (Rosja, 21) - Lleyton Hewitt (Australia) 6:3, 3:6, 6:7 (3-7), 6:4, 7:5

Pary ćwierćfinałowe:
Rafael Nadal (Hiszpania, 2) - Tommy Robredo (Hiszpania, 19)
David Ferrer (Hiszpania, 4) - Richard Gasquet (Francja, 8)
Murray - Wawrinka
Djokovic - Jużny

ah

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej