Maradona powiedział za dużo i... musi zapłacić
Diego Maradona przekroczył granice arabskiego dobrego wychowania, gdy skrytykował po przegranym meczu ligowym trenera rywali.
2011-12-30, 14:26
Jego słowa uznano za nieuprzejme i ukarano grzywną 2000 euro.
Argentyńczyk w maju tego roku został szkoleniowcem Al Wasl Dubaj w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Od tego czasu często pojawia się na pierwszych stronach tamtejszych gazet.
- Akceptuję karę, ale na pewno nie zamierzam się zmieniać. Krytyka jest wliczona w futbol, a obowiązuje przecież wolność słowa. Zawsze będę walczył o sprawiedliwość - zaznaczył 51-letni Maradona.
Komisja Dyscyplinarna uznała, że były selekcjoner Argentyny w zbyt mocnych słowach ocenił swojego kolegę po fachu Cosmina Olaroiu po zwycięstwie jego ekipy Al Ain nad Al Wasl.
REKLAMA
- Jest kilka sposobów na radość i nie trzeba jej w tak dobitny sposób manifestować - powiedział na konferencji prasowej Maradona. To właśnie zdanie zostało uznane za obraźliwe i zdaniem komisji przedstawia szkoleniowca rywali w negatywnym świetle. W kulturze arabskiej jest to niedopuszczalne.
man
REKLAMA