Władysław Stasiak

Szef BBN uważa, że budowa dobrych relacji między Polską i Ukrainą ma starategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa naszego kraju i tej części Europy.

2008-11-20, 07:48

Władysław Stasiak

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Szef BBN uważa, że budowa dobrych relacji między Polską i Ukrainą ma starategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa naszego kraju i tej części Europy.

Władysław Stasiak, który gościł w "Sygnałach Dnia" w Programie I Polskiego Radia, powiedział, że prezydent planuje pojechać w sobotę na uroczystosci obchodów rocznicy Wielkiego Głodu na Ukrainie. Jednak -, jak zaznaczył - nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie. Szef BBN powiedział, że dobre stosunki między Warszawą i Kijowem leżą w interesie zarówno Polski i Ukrainy. Jego zdaniem, powinniśmy traktować Ukrainę jako równorzędnego partnera. Władysław Stasiak podkreślił, że relacji polsko - ukraińskich nie można budować, pomijając trudne momenty historii tych narodów. "Nie należy jednak kierować się emocjami podczas budowy partnerstwa między Warszawą i Kijowem"-  dodał gość Polskiego Radia. Stasiak odniósł się w ten sposób do zarzutów o unikaniu poruszania w rozmowach ze stroną ukraińską kwestii rzezi Wołynia. W tym roku mija 65. rocznica tych tragicznych wydarzeń, podczas których z rąk ukraińskich nacjonalistów straciło życie około 60 tysięcy Polaków.

Władysław Stasiak jest przekonany, że polsko - amerykańska umowa o tarczy antyrakietowej będzie realizowana po objęciu urzędu prezydenta przez Baracka Obamę. Szef BBN podkreślił, że mamy już podpisaną wiążącą umowę międzynarodową w tej sprawie, a jest to - jego zdaniem - zbyt poważne przedsięwzięcie, żeby Stany Zjednoczone mogły nagle z niego zrezygnować.

Władysław Stasiak zaznaczył, że w projekt zaangażowano już wiele pieniędzy, sił i środków, a prezydent - elekt Barack Obama sam zwraca uwagę na zagrożenia ze strony tzw. krajów "bandyckich". Ponadto nie ma na razie żadnego systemu alternatywnego do projektu tarczy.

REKLAMA

Stasiak podkreślił, ze budowa tarczy w Polsce ma strategiczne znaczenie dla naszego sojuszu z Waszyngtonem.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej