Władysław Stasiak

Zastępca szefa Kancelarii Prezydenta powiedział, że piątkowe orędzie Lecha Kaczyńskiego nie miało charakteru wyborczego.

2009-05-25, 08:16

Władysław Stasiak

Posłuchaj

+
Dodaj do playlisty

Zastępca szefa Kancelarii Prezydenta powiedział, że piątkowe orędzie Lecha Kaczyńskiego nie miało charakteru wyborczego. Władysław Stasiak, który był gościem Sygnałów Dnia przypomniał, że przejrzystość finansów publicznych, szczególnie w czasach kryzysu, jest fundamentem demokracji.

Zdaniem Stasiaka prezydent, wygłaszając orędzie, skorzystał z narzędzi zapisanych w polskim prawie. Według byłego szefa BBN-u Lech Kaczyński miał wręcz obowiązek zwrócenia uwagi społecznej na sprawy związane z finansami państwa. Władysław Stasiak podkreślił, że był to dobry bodziec do przeprowadzenia poważnej debaty dotyczącej środków budżetowych. Dodał, że celem wystąpienia prezydenta było zwrócenie uwagi na pewne problemy. Podkreślił, że nie warto straszyć społeczeństwa problemami budżetowymi. Jednak należy obecną sytuację wykorzystać jak najlepiej do wzmocnienia polskiej gospodarki. Rząd, według zastępcy szefa Kancelarii Prezydenta, powinien obecnie skoncentrować się nad priorytetami budżetowymi, aby nie dokonywać "cięć na ślepo". Potrzebna jest deklaracja gabinetu Donalda Tuska, gdzie zamierza szukać oszczędności - podsumował Władysław Stasiak.

Zdaniem Władysława Stasiaka intencją prezydenta jest, aby obchody 4 czerwca przebiegły w godnej atmosferze. Zastępca szefa Kancelarii Prezydenta nie chciał jednak potwierdzić, w których uroczystościach Lech Kaczyński będzie w ten dzień uczestniczył - w Gdańsku, czy w Krakowie.

Były szef BBN-u podkreślił, że Lechowi Kaczyńskiemu zależy, aby obchody 4 czerwca zostały odpowiednio uczczone. W jego opinii trzeba jeszcze parę dni poczekać na ostateczną deklarację Lecha Kaczyńskiego w sprawie jego obecności na krakowskich uroczystościach. Władysław Stasiak dodał, że sytuacja wciąż się zmienia. Nie tak dawno temu nikt się nie spodziewał, że obchody 4 czerwca zostaną przeniesione z Gdańska do Krakowa.

REKLAMA

Władysław Stasiak nie chciał skomentować jaką decyzję podejmie Lech Kaczyński wobec nowej ustawy medialnej. W jego opinii zapisy tego dokumentu nie są dobre, jednak na ostateczną decyzję prezydenta w tej sprawie będzie trzeba poczekać.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej